Opinie

Pieniądze / autor: Pixabay
Pieniądze / autor: Pixabay

Polski rynek kapitałowy nadzieją polskiej gospodarki

Eryk Łon

Eryk Łon

prof. nadzw katedry Finansów Publicznych, Uniwersytetu Ekonomicznego w Poznaniu oraz członek Rady Polityki Pieniężnej w kadencji 2016–2022

  • Opublikowano: 5 sierpnia 2019, 18:00

  • Powiększ tekst

Rozwój polskiego rynku kapitałowego ma dla naszego kraju wielkie znaczenie. Dobrze, że on się już rozwinął. Warto jednak rozwinąć go bardziej. Można pomyśleć o likwidacji tzw. podatku Belki. Można chociażby zlikwidować opodatkowanie tym podatkiem zysków z tytułu lokat długoterminowych np. lokat 5-letnich i dłuższych.

Chodziłoby tu o zniesienie opodatkowania zysków zarówno z lokat terminowych w bankach, jak również zysków z tytułu zmian cen obligacji korporacyjnych oraz akcji spółek giełdowych. Wspominam o tym dlatego, że prawdopodobnie znów przyjdzie nam żyć w okresie ekstremalnie niskich stóp procentowych.

Aktywność banków centralnych na rynkach kapitałowych

Warto przypomnieć sobie, że bessa na rynku akcji oraz krach na rynku nieruchomości, z jakimi mieliśmy do czynienia w 2008 roku w USA przyczyniły się do tak silnego pogorszenia nastrojów konsumentów, że konieczne było radykalne obniżenie stóp procentowych czasem nawet poniżej zera oraz rozpoczęcie skupu aktywów, w tym także np. obligacji korporacyjnych oraz jednostek funduszy inwestycyjnych lokujących powierzone oszczędności na rodzimym rynku akcji, jak miało to miejsce w przypadku Japonii.

Bank Japonii pionierem odważnej polityki pieniężnej

Właśnie w Japonii tamtejszy bank centralny podejmując skupowanie jednostek inwestycyjnych, których bieżąca wycena związana była z natury rzeczy ze zmianami kursów akcji największych japońskich spółek stał się niejako pewnym pionierem działań, które w przyszłości mogą być już standardem w polityce pieniężnej typowego banku centralnego. Z tego powodu warto śledzić wszelkie statystyki pokazujące zmiany struktury aktywów banków centralnych na całym świecie. Kilka lat temu dwóch analityków jednego z holenderskich banków komercyjnych opublikowało artykuł, w którym podejmowany był temat ewentualnego zaangażowania Europejskiego Banku Centralnego na rynku akcji. Warto zresztą zauważyć, że EBC aktywny już jest na rynku obligacji korporacyjnych, co czyni także Bank Anglii.

Warto poszerzyć instrumentarium polskiej polityki pieniężnej

Nawiasem mówiąc ponieważ korporacje, których obligacje są nabywane, są po prostu bardzo duże i pochodzą z sektora pozafinansowego to można powiedzieć chcąc nie chcąc, że zarówno EBC, jak i Bank Anglii a także Bank Japonii wspierają rozwój największych korporacji. Jest to do pewnego stopnia zrozumiałe, gdyż współczesna gospodarka oparta jest jak to się czasem mówi na rządach wielkich korporacji, także tych niefinansowych. Biorąc powyższe rozwiązania pod uwagę uważam za zdroworozsądkową taką postawę, która każe upatrywać poszerzenie instrumentarium polityki pieniężnej NBP raczej za szansę niż zagrożenie. Dzięki poszerzeniu takiego instrumentarium nasi rodacy mogliby moim zdaniem poczuć się jeszcze bardziej bezpiecznie niż obecnie. Choć i obecnie trzeba to przyznać bezpiecznie się już czują. Warto być może jednak ów poziom bezpieczeństwa jeszcze podwyższyć.

Warto utworzyć w Polsce fundusz inwestycyjny Świętej Barbary

Polska jest krajem, w którym zamieszkuje ogromna liczba katolików, do których sam się zaliczam. Według danych portalu Aleteia blisko 90% Polaków przyznaje się do katolicyzmu. Polska pozostaje nadal najbardziej katolickim państwem Europy. Z tego powodu warto rozważyć wykorzystanie katolickiej nauki społecznej przy tworzeniu nowych funduszy inwestycyjnych. Nie będę oczywiście wskazywał na to, w przypadku których towarzystw funduszy inwestycyjnych fundusze te mogłyby powstać. Nie tak bowiem postrzegam swoją rolę. Mogę natomiast podzielić się pewną refleksją o charakterze ogólnym. Aby wyjaśnić o co mi chodzi chciałbym odwołać się do pewnego przykładu amerykańskiego. Wyczytałem oto, że w USA działa fundusz inwestycyjny Ave Maria. Jest to fundusz, który swoją politykę inwestycyjną stara się realizować w zgodności z zasadami katolickiej nauki społecznej. Fundusz oczywiście publikuje skład swoich aktywów. Można zresztą odnaleźć na jego stronach internetowych różne niejako subfundusze czy też mówiąc przenośnie gałęzie tego funduszu. Istnieją np. fundusz Ave Maria inwestujący w tzw. spółki wartościowe a także fundusz Ave Maria inwestujący w tzw. spółki wzrostowe.

Niezależnie od terminologii ten amerykański przykład jest bardzo ciekawy. Pragnę w tym miejscu podzielić się pewnym pytaniem: może warto w przyszłości utworzyć w naszym kraju fundusz Świętej Barbary ? Fundusz ten mógłby prowadzić swą działalność przy wykorzystaniu wiedzy jakiejś rady społecznej, która mogłaby określać konkretne kryteria doboru spółek do funduszu także w ramach jego konkretnych subgałęzi, czyli takich subfunduszy. Być może potrzebne byłoby współdziałanie w tej mierze z radami społecznymi przy arcybiskupie poznańskim, śląskim lub np. szczecińsko-kamieńskim. To oczywiście tylko pewne przykłady. Nie chcę nikomu niczego narzucać ani niczego wymuszać. Mam natomiast prawo podzielić się pewną refleksją. Uważam bowiem, że troska o dobre i trwałe podstawy rozwoju polskiego rynku kapitałowego mogłaby stać się troską wszystkich naszych rodaków, kobiet i mężczyzn, osób żyjących w małżeństwie czy żyjących samotnie, starszych i młodszych.

III wojna światowa to wojna ekonomiczna

Wykorzystanie rynku kapitałowego w polityce pieniężnej także w przypadku naszego kraju to zagadnienie bardzo aktualne. W poprzednich wypowiedziach wskazywałem, że na świecie toczy się III wojna światowa i że jest to wojna ekonomiczna. Posługiwałem się wówczas jedną z bardzo ciekawych wypowiedzi polskiego dziennikarza Pawła Orkisza (redaktora naczelnego wydawanego niegdyś miesięcznika „Nasz Rynek Kapitałowy”), który o istnieniu takiej wojny był przekonany już w 2009 roku. Uważam, że w ramach tej wojny ekonomicznej ogromną rolę mogą odgrywać państwowe fundusze majątkowe. Wystarczy popatrzeć na kwoty aktywów funduszy majątkowych poszczególnych krajów i porównać je chociażby do poziomu PKB. Wówczas będzie można zauważyć, że są takie kraje, w których poziom aktywów funduszy majątkowych jest bardzo duży i to zarówno w ujęciu bezwzględnym, jak i również w relacji do PKB.

Banki centralne uczestnikiem wojny ekonomicznej

Jestem głęboko przekonany, że obecnie toczy się wojna ekonomiczna i jej elementem jest dokonywanie np. przejęć udziałów w różnych spółkach przez państwowe fundusze majątkowe. Nie wykluczam, że w przyszłości także banki centralne mogłyby stać się na tyle odważne, żeby wręcz bezpośrednio rozpocząć kupowanie akcji nie tylko zagranicznych, ale także rodzimych spółek. Mam na myśli pojawienie się tendencji szerszej niż obecna. Przeglądając strukturę aktywów banku centralnego Banku Norwegii już dziś możemy sobie uświadomić, że akcje spółek stanowią pewien dość istotny składnik aktywów tego banku. Niezależnie od tego, czy są to akcje nabywane przesz sam bank centralny czy przez spółkę przez niego stworzoną i znajdującą się pod jego kontrolą to tak czy siak aktywność banków centralnych na rynku akcji będzie mogła się w przyszłości powiększać. Nie będę ukrywał, że może do tego dojść zwłaszcza w przypadku pojawienia się tendencji recesyjnych w światowej gospodarce. Oby do recesji nie doszło, tego życzę mieszkańcom Ziemi a przede wszystkim mojej ziemskiej ojczyźnie Polsce. Natomiast trzeba jednak pamiętać, że wszystko jest możliwe i trzeba być starannie przygotowanym do zareagowania w przypadku pojawienia się różnych scenariuszy. O jednym z najbardziej dramatycznych wspomina 5 przepowiednia św. Bernadety Soubirous.

Bardzo dobra wiadomość dla Polski

W ostatnich tygodniach napłynęła do Polski bardzo dobra wiadomość. Okazało się, że w rankingu sporządzonym przez HSBC Expat Annual Leage Table dotyczącym krajów, gdzie najlepiej się żyje, zakłada rodziny i pracuje Polska zajęła 13 miejsce. Najwyżej oceniono w przypadku naszego kraju możliwości rozwoju kariery pracownika i stabilność ekonomiczną państwa. Polska awansowała z 25 na 13 miejsce. Jest to doskonała wiadomość, która wskazuje, iż udaje nam się wspólnymi siłami Polek i Polaków, w tym także tych, którzy podjęli się odpowiedzialnego zadania sprawowania władzy publicznej poprawiać ciągle jakość życia w naszym kraju. To wiadomość, która podnosi dumę narodową Polaków i zwiększa ich przywiązanie do Polski.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych