Konstytucja dla elektromobilności już jest
Wiceminister energii Michał Kurtyka, określił przyjętą przez rząd ustawę o elektromobilności jako „konstytucję dla elektromobilności” i ja się pod tym podpisuję - powiedział Maciej Mazur, dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych w rozmowie z Maciejem Wośko, redaktorem naczelnym Gazety Bankowej, w „Wywiadzie gospodarczym” w Telewizji wPolsce.pl.
Rządowy projekt ustawy o elektromobilności został przyjęty przez Radę Ministrów w ostatnich dniach ubiegłego roku.
Branża czekała na tę ustawę. To jest pierwszy krok, aby elektromobilność mogła się rozwijać. Dotychczas dużo mówiło się o elektromobilności, a mało się robiło i cieszymy się także z zapowiedzi, że prace w parlamencie będą się toczyły w trybie pilnym – mówi Mazur.
I dodał, że ta ustawa, „to jest pierwszy krok do podjęcia działań, aby elektromobliność (…) stała się powszechna”.
W Norwegii w ubiegłym roku zarejestrowano ponad 50 proc. samochodów na energię elektryczną i na wodór, diesel jest w odwrocie, stanowi tam zaledwie 25 proc. i życzmy sobie, żeby ten trend zagościł w Polsce – powiedział Mazur.
Zwrócił uwagę na to, że ustawa reguluje reklacje między operatorem punktu ładowania, punktem ładowania, operatorem systemu dystrybucyjnego, a w końcu właścicielem auta elektrycznego. Jak dodał „najpierw musi powstać infrastruktura”.
Zbudujmy najpierw infrastrukturę a potem będziemy napędzać rynek sprzedaży. (…) Mamy stworzone ramy i w nich będzie się elektromobilność rozwijała punkty lokalizowane przydomowo, to są punkty wolne, ale one służą do ładowania powolnego. Właśnie w nocy chcemy ładować samochód i to rozporządzenie o tańszej taryfie nocnej jest pod tym względem korzystne – uważa Mazur.
Jego wątpliwości dotyczyły zapisy dotyczące wprowadzaniu stref zeroemisyjnych.
Trzeba chłodno spojrzeć na te zapisy (…) Z naszych badan wynika, że Polacy są chętni do wprowadzenia takich stref, ale wprowadzanych etapami. Tymczasem w ustawie mamy restrykcyjny zapis, o tym, kto będzie mógł do nich wjechać – mówił Mazur.
Jak dodał chodzi wyłącznie o samochody elektryczne- nawet nie hybrydowe - na wodór i na gaz ziemny CNG/LNG. „To oznacza, że te strefy będą pozwalały na wjazd bardzo nielicznej grupie pojazdów, oczywiście będą mogły wjeżdżać mieszkańcy.”
Według niego brakuje systemu zachęt, które mają na celu zachęcić do kupna auta elektrycznego,
Dla użytkownika jest zniesienie podatku akcyzowego, to zaledwie 3 proc., podczas gdy koszt zakupu jest dwa razy większy niż kupno klasycznego auta. To jest wsparcie, które na pewno nie zdynamizuje tego rynku – dodał Mazur.
Jego zdaniem bardzo ambitnym założeniem jest liczba zapisana w krajowych ramach rozwoju infrastruktury paliw alternatywnych, a tam jest mowa o kilku tysiącach rejestracji nowych aut rocznie. Zwrócił także uwagę, na zapis w ustawie, dotyczący innych paliw.
Drugą częścią ustawy jest elektromobilność i paliwa alternatywn,e bo ustawa dotyczy i gazu i wodoru CNG, LNG i wodór to paliwa które są przyszłościowe – dodał dyrektor zarządzający Polskiego Stowarzyszenia Paliw Alternatywnych.