Biuro w domu? Lepiej je ubezpiecz. Z LINK4 o nowych realiach
Musimy odnaleźć się na nowo w nowej rzeczywistości, tej czysto ludzkiej i biznesowej. LINK4 imponująco szybko udało się przestawić na pracę zdalną, mimo że w ubezpieczeniach to nie takie proste. – Nasi klienci nie odczuwają różnicy między tym, co było wcześniej, a tym, co jest teraz. Najszybciej udało nam się wypłacić odszkodowanie w ciągu czterech godzin od zgłoszenia - ocenił Maciej Krzysztoszek, rzecznik i menedżer komunikacji korporacyjnej w LINK4, gość poniedziałkowego Wywiadu Gospodarczego w telewizji wPolsce.pl
Cały biznes, w Polsce i na świecie, funkcjonuje obecnie w dość niepewnym otoczeniu. Nie wiemy do końca jak będzie wyglądał kolejny tydzień, czy kolejny miesiąc.
Dla LINK4 kluczowe jest teraz, by zadbać o dwie grupy interesariuszy. Pierwsza to klienci i partnerzy biznesowi, druga to pracownicy firmy. Obie grupy muszą być bezpieczne, a jakość obsługi klientów nie może spać.
Polacy, podobnie jak inni na całym świecie, masowo przenoszą teraz pracę do domu. Jak zwraca uwagę rzecznik LINK4, skoro przebywamy teraz cały czas w domu, wrasta ryzyko nieszczęśliwych zdarzeń w naszych domach. Tym bardziej warto ubezpieczyć swoje mieszkanie.
Jako ubezpieczyciel, zawsze zachęcamy do tego, aby zadbać o tę ochronę ubezpieczeniową swojego majątku, czyli m.in. mieszkań. W tym okresie to szczególnie ważne, ponieważ spędzamy w mieszkaniach dużo więcej czasu. Potencjalnie narażamy się na większą liczbę szkód, które mogą wystąpić w naszych domach, to bardzo istotne - ocenia Maciej Krzysztoszek, rzecznik LINK4.
Odnośnie zapewnienia bezpieczeństwa swoim klientom oraz pracownikom, LINK4 bardzo szybko pomogło swoim pracownikom przejść na pracę zdalną, zapewniając swoim pracownikom wszelkie narzędzia, także przenosząc do ich domów komputery, czy w części przypadków instalując Internet. Jak powiedział rzecznik LINK4, cała ogromnie złożona operacja wymagała wiele pracy, ale zajęła tylko jeden weekend.
Dla nas największym wyzwaniem, a właściwie testem było to, w jaki sposób my jesteśmy w stanie dosyć szybko i sprawnie przenieść wszystkie nasze procesy biznesowe do świata cyfrowego. Udało nam się wykonać olbrzymią operację przeniesienia całej firmy na pracę zdalną. To ponad 700 osób, które od ponad tygodnia pracują z domu. To na tyle skomplikowane, że część tych ludzi pracuje na komputerach stacjonarnych, a też nie każdy miał infrastrukturę dostępną u siebie w domach. Te osoby, które nie miały laptopów, sprzęt został im przewieziony, komputery stacjonarne także. Zapewniliśmy im pełną infrastrukturę, bo nie każdy miał internet, nie każdy miał Wi-Fi. O to też zadbaliśmy. Wszystko po to, by maksymalnie zapewnić ciągłość działania i procesów biznesowych - ocenił rzecznik LINK4.
Na rynku ubezpieczeniowym jest o tyle trudno, że wyróżnia się trzy etapy procesu biznesowego. Sprzedaż, serwis i proces szkodowy. Sprzedaż jest jedną z łatwiejszych rzeczy do przeniesienia online. Trudniej z serwisem i likwidacją szkód. Tu w LINK4 musiały zajść duże zmiany.
My te relacje cyfrowe z klientami budowaliśmy już od pewnego czasu, więc dla nas to nie jest tak zupełnie nowa rzeczywistość. Nasi klienci nie odczuwają różnicy między tym, co było wcześniej, a tym, co jest teraz. Najszybciej udało nam się wypłacić odszkodowanie w ciągu czterech godzin od zgłoszenia - ocenił Krzysztoszek. - My, jako branża ubezpieczeniowa, od wielu lat mówimy dużo o transformacji cyfrowej, o rozwoju nowych technologii w ubezpieczeniach. Dzisiaj tak naprawdę trochę przechodzimy test tego, w jakim stopniu tę transformację cyfrową przeszliśmy i jak bardzo jesteśmy dzisiaj usieciowieni. Po tym pierwszym tygodniu pracy zdalnej udało nam się zachować wszystkie procesy biznesowe i ciągłość działania. Dalej sprzedajemy, dalej obsługujemy naszych klientów, dalej staramy się budować z nimi relacje tak jak dotychczas i dalej likwidujemy szkody - dodał.
W jaki sposób funkcjonować w swoim biznesie zdalnie, a skutecznie i bezpiecznie? W jaki sposób pozyskiwać i utrzymywać klientów?
ZOBACZ CAŁY WYWIAD: