Popołudniowy komentarz giełdowy – WIG20 potwierdza słabość
Wczoraj pisaliśmy o tym, że na tle światowych parkietów polski indeks blue chipów wypada mało okazale. Dzisiejsza sesja to kontynuacja tej słabości i ciężko znaleźć liczącą się giełdę, która traci tyle co GPW.
Główny problem WIG20 jest dość oczywisty – zbyt duża waga KGHM w indeksie. Indeksy zachodnioeuropejskie charakteryzują się większą dywersyfikacją i pojedynczym spółką ciężko jest wpłynąć na całe notowania w tym stopniu co KGHM. Miedziowy gigant tracił podczas dzisiejszej sesji nawet ponad 5%. Spółce, której przychody zależą głównie od cen miedzi, cały czas ciąży sytuacja w Chinach, a problemy, które ostatnio wyszły na jaw są tak naprawdę wierzchołkiem góry lodowej, dlatego nie można wykluczyć, że KGHM nadal będzie pod presją. Mimo tej presji, na chwilę obecną wydaje się, że kontrakt na WIG20 nadal będzie atrakcyjny w okolicach 2300 pkt., a ewentualne spadki poniżej tego wsparcia powinny być szybko korygowane.
Rynek akcji wyczekuje na dzisiejszą decyzję FED, jednak nie powinna ona rodzić zagrożenia dla wzrostów, które przeważnie obserwujemy. Wszyscy spodziewają się cięcia QE3, więc taka decyzja jest już w cenach. Ewentualna sensacja, czyli brak ograniczenia programu, może doprowadzić do silnych wzrostów, zwłaszcza na giełdach za oceanem. Jeśli chodzi o S&P500 to cały czas możliwe jest osiągnięcie poziomu 1900 pkt. Ciekawie wygląda sytuacja na DAXie, gdzie patrząc w dłuższym terminie po raz pierwszy od dawna mamy do czynienia z układem niższego szczytu i niższego dołka, co może zwiastować problemy z utrzymaniem trendu wzrostowego.
Jutrzejsze kalendarium makroekonomiczne jest stosunkowo puste, dlatego powinniśmy pozostawać pod wpływem dzisiejszych wydarzeń i trendów. Sytuacja na Krymie nieco przycichła, patrząc od strony inwestorów, jednak cały czas jest to potencjalny czynnik ryzyka.