Analizy

W środę zakończy się lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej / autor: Fratria / AS
W środę zakończy się lutowe posiedzenie Rady Polityki Pieniężnej / autor: Fratria / AS

Dopiero na marcowym posiedzeniu RPP będzie gorąco?

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl

  • Opublikowano: 5 lutego 2024, 13:09

  • Powiększ tekst

Rada Polityki Pieniężnej w środę utrzyma stopy procentowe na obowiązującym od października poziomie 5,75 proc. Choć w minionych tygodniach pojawiły się pewne argumenty za wznowieniem luzowania, to władze monetarne pozostaną wierne deklaracji zakładającej brak zmian w polityce pieniężnej przynajmniej do zapoznania się z treścią marcowej projekcji inflacyjnej NBP. Fintech Cinkciarz.pl widzi co najwyżej symboliczną przestrzeń do obniżek i nie spodziewa się cięć przed końcówką 2024 r.

Odbicie polskiej gospodarki z dołka i przyspieszenie konsumpcji nie przebiega równo. W ostatnich trzech miesiącach ub.r. dynamika PKB rozczarowała i wyniosła zaledwie 0,2 proc. r/r. Słabe wyniki sprzedaży detalicznej w listopadzie i grudniu jednoznacznie wskazują, że wydatki gospodarstw domowych nie znajdują się jeszcze na stabilnej ścieżce wzrostu. 2023 r. zakończył się także niższą od prognoz dynamiką wynagrodzeń. Ważny z punktu widzenia bankierów centralnych wzrost płac po raz pierwszy od stycznia 2022 r. nie osiągnął wartości dwucyfrowych.

Szybko hamuje za to inflacja. Dynamika CPI w styczniu najpewniej obniżyła się z 6,2 do niewiele ponad 4 proc. r/r (GUS informacje na ten temat opublikuje 15 lutego o godz. 10). Do wiosny, czyli w okresie gdy Rada Polityki Pieniężnej nie zamierza zmieniać stóp, dezinflacja będzie postępować. Następnie, wraz ze znoszeniem działań osłonowych i sygnałami ożywienia, wzrost cen znów przyspieszy do wartości wykraczających poza dopuszczalny przedział odchyleń od celu inflacyjnego NBP. 

Obecnie inwestorzy zakładają, że w tym roku RPP zdecyduje się na minimum trzy obniżki o łącznej skali nie mniejszej niż 75 pb. Zakładana w prognozach Cinkciarz.pl skromniejsza skala cięć i ich późniejsze wznowienie będzie pozytywnie wpływać na złotego, zwłaszcza gdy główne banki centralne, tj. Fed i EBC, na wiosnę rozpoczną luzowanie. Na razie jednak władze monetarne, przede wszystkim w obliczu informacji z gospodarki, nie powinny jednoznacznie i ostro wykluczyć wznowienia obniżek na kolejnym posiedzeniu. W rezultacie kurs euro powinien w najbliższych tygodniach nadal krążyć w dość szerokim przedziale wahań wokół bariery 4,35 zł. W dalszej części roku notowania EUR/PLN mogą osuwać się do 4,25, USD/PLN spadać pod 3,70, a CHF/PLN poniżej 4,50. Do wznowienia wspinaczki przez polską walutę, głównie w relacji do dolara i franka, niezbędne będą jednak zapewne wiarygodne symptomy poprawy kondycji europejskiej gospodarki.

Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.