RPP z obniżkami czeka już rok, mocno wspierając złotego
Rada Polityki Pieniężnej zgodnie z powszechnymi oczekiwaniami utrzymała dziś stopę referencyjną NBP na poziomie 5,75 proc. Poprzednią zmianą było cięcie o 25 pb dokonane dokładnie przed rokiem, które dopełniło dwumiesięczne dostosowanie o łącznie punkt procentowy. Wznowienie luzowania polityki pieniężnej w Polsce zaczyna jednak coraz wyraźniej rysować się na horyzoncie.
Obniżki powrócą, gdy inflacja konsumencka minie szczyt i ponownie osiągnie spadkową trajektorię. Obecnie jednak dynamika CPI rozpędziła się od marcowego dołka z 2,0 do 4,9 proc. r/r. Wzrost cen apogeum osiągnie w pierwszej części 2025 r., a jeśli marcowa projekcja NBP potwierdzi perspektywę jego przygasania, w Polsce na dobre rozgorzeje dyskusja o wznowieniu cięć stóp procentowych. Już teraz rozpoczęło się stopniowe łagodzenie nastawienia przez poszczególnych decydentów. Sprzyja temu m.in. marazm gospodarki strefy euro, ze szczególnym uwzględnieniem zapaści niemieckiego przemysłu.
Przyszłoroczne obniżki nie będą przy tym agresywne. Spodziewamy się 3-4 ruchów o skali 25 pb. Na bardziej zdecydowane kroki nie pozwoli uporczywa, kilkuprocentowa inflacja bazowa, silny rynek pracy i rozpędzona konsumpcja. Mimo niekorzystnej sytuacji, w jakiej znaleźli się eksporterzy, dynamika PKB w przyszłym roku zbliży się do 4 proc. r/r.
Niechęć RPP do redukcji kosztu pieniądza była w minionych miesiącach fundamentem siły złotego. Złagodzenie retoryki przez władze monetarne wpisuje się w ocenę, że pole do umocnienia polskiej waluty zostało wyczerpane, ale nie powinno zagrozić głęboką przeceną w obliczu globalnej fali luzowania przez największe banki centralne. Pozostałe atuty PLN, takie jak korzystna sytuacja w bilansie płatniczym, szeroki strumień inwestycji zagranicznych oraz wybijający się na tle Europy wzrost gospodarczy będą mieć stabilizujący wpływ.
W najświeższym, cokwartalnym rankingu agencja Bloomberg ponownie uznała, że fintech Cinkciarz najtrafniej na świecie prognozuje wartość polskiej waluty (zarówno EUR/PLN, jak i USD/PLN). Nasze prognozy mówią, że na koniec roku kurs euro znajdować się będzie w pobliżu strefy tegorocznych minimów 4,25 zł, a w kolejnych kwartałach zakotwiczą wokół 4,30 zł. Dolar w najbliższych tygodniach może odrabiać część ostatniej, mocnej wyprzedaży związanej ze śmiałym rozpoczęciem luzowania przez Fed, lecz w połowie 2025 r. powinien kosztować ok. 3,75 zł.
Bartosz Sawicki, analityk Cinkciarz.pl
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.