Analizy

Parkiet giełdy pakistańskiej w Karaczi / autor: PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER
Parkiet giełdy pakistańskiej w Karaczi / autor: PAP/EPA/SHAHZAIB AKBER

W końcu jakiś popyt na GPW, rekord S&P500

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 10 października 2024, 08:48

  • Powiększ tekst

Nastroje są dobre, ale kontrakty futures na europejskie indeksy nie sugerują, by dzisiejsza sesja miała się rozpocząć od wielkich wzrostów. Jej dalszy przebieg będzie oczywiście zależał od amerykańskiej inflacji.

Początek października jak do tej pory przypomina obraz, który znamy z sierpnia i września, ale w łagodniejszej wersji. Na początku miesiąca następuje lekkie i chwilowe schłodzenie nastrojów, następnie główne indeksy, choć nie bez trudności, walczą o kolejne szczyty. Wczorajsza sesja w Europie nie obfitowała w wydarzenia, choć otwarcie w USA poprzedzała lekka korekta, po której uruchomiła się silniejsza fala wzrostów. Najsłabszy spośród głównych indeksów IBEX zyskał 0,06 proc., najsilniejszy DAX 0,99 proc.. Wątpliwe na razie jest, czy lokalny dołek względem dolara znalazło euro. W kontekście momentum dolara po ostatnich danych z rynku pracy, w scenariuszu obniżki stóp procentowych w strefie euro w tym miesiącu, nie można wykluczyć nawet ataku na 1,08.

Świetną sesję (w końcu) ma za sobą Warszawa. WIG20 zyskał 1,60 proc., mWIG40 0,76 proc., a sWIG80 0,47 proc.. Obroty prezentowały się dość solidnie (1,14 mld zł). Jak to w przypadku GPW bywa, wzrosty są głównie zasługą banków (+3,27 proc. na poziomie sektora i na samym PKO), poza którymi bardzo silnie rósł Budimex (+5,74 proc.).

S&P500 zyskało 0,71 proc., a NASDAQ 0,60 proc.. Wyjątkowo dobrze prezentowały się spółki z sektora turystycznego, przede wszystkim linie wycieczkowe, które zajmowały pierwsze trzy miejsca podium S&P500. O 4,17 proc. rosło General Motors, o 3,46 proc. Pfizer, o 2,89 proc. Broadcom. Na drugim biegunie znalazły się Alphabet (-1,59 proc.) i Tesla (-1,41 proc.), które zajmowały miejsca blisko końca tabeli. Zapis dyskusji z ostatniego posiedzenia Fed ujawnił, że członkowie Komitetu byli znacznie bardziej podzieleni w kwestii wielkości obniżki niż wskazywałby finalny wynik głosowania, w żaden sposób nie sugerując, by którzykolwiek z nich mieli aktualnie poważne obawy o recesję.

W godzinach porannych rosną w większości rynku azjatyckie wiedzione w górę przez Chiny – Hang Seng zyskuje ponad 3,5 proc., a Shanghai Composite ponad 2,5 proc.. Ludowy Bank Chin uruchomił narzędzie umożliwiające inwestorom finansowym lewarowany zakup akcji – na razie ma to uruchomić 500 mld juanów (70,6 mld USD) dodatkowej płynności, ale wielkość ta ma być zwiększana w przyszłości. Silnym pozytywnym bodźcem dla całego rynku jest wyższy od prognoz kwartalny wzrost przychodów Taiwan Semiconductors o 39 proc. r/r.

Nastroje są więc dobre, ale kontrakty futures na europejskie indeksy nie sugerują, by dzisiejsza sesja miała się rozpocząć od wielkich wzrostów. Jej dalszy przebieg będzie oczywiście zależał od amerykańskiej inflacji – prognozy mówią o jej spadku z 2,5 proc. r/r do 2,3 proc. r/r. Wydarzeniem dnia na poziomie spółek będzie prezentacja robotaksówek ze strony Tesli, od której zależą dalsze losy jej kursu.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych