Analizy
Publikacja danych o inflacji nie wpłynęła na notowania złotego, który delikatnie umacnia się do głównych walut / autor: Pixabay
Publikacja danych o inflacji nie wpłynęła na notowania złotego, który delikatnie umacnia się do głównych walut / autor: Pixabay

Inflacja ponownie wzbudza obawy

Dawid Górny

Dawid Górny

analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 31 października 2024, 17:56

  • Powiększ tekst

W czwartek decydenci z Japonii nie zmienili kosztu pieniądza, jednak komunikat prezesa BoJ był jastrzębi. Chwilę później otrzymaliśmy kolejne, lepsze od oczekiwanych dane z Niemiec. Odczyty z USA nie zdołały wyhamować wzrostów eurodolara. Inflacja w Polsce dobija do 5 proc.!

Jednak jastrzębio w Japonii

Bank Japonii utrzymał dziś koszt pieniądza na niezmienionym poziomie 0,25 proc.. Ruch był zgodny z rynkowym konsensusem. Kilka godzin później odbyła się konferencja prasowa po posiedzeniu, na której przemawiał prezes Ueda. Ogólny wydźwięk wypowiedzi był jastrzębi. Decydenci widzą ryzyko wzrostu inflacji w 2025 roku i są gotowi podnieść koszt pieniądza w grudniu – jeżeli zajdzie taka konieczność – niezależnie od niestabilnej sytuacji politycznej po wyborach. Jest to zmiana retoryki – wcześniej postulowano hamowanie jastrzębich zapędów, które mogą wywołać krach podobny do tego, którego japońska giełda doświadczyła na początku sierpnia. Po tych słowach jen umocnił się na rynku. Kurs USD/JPY spadł z 153,5 JPY do 152 JPY, po czym nastąpiło delikatne odreagowanie. 

To już nie pierwsza niemiecka jaskółka

Po informacjach z Kraju Kwitnącej Wiśni otrzymaliśmy kolejne już w tym tygodniu pozytywne wieści z Niemiec. Sprzedaż detaliczna zwyżkowała, mimo że prognozy rynkowe wieściły spadki. W ujęciu rocznym odnotowano skok o 3,8 proc., natomiast miesięczny wzrost to 1,2 proc.. Dzisiejsze publikacje były lepsze od konsensusu, podobnie jak wczorajsze dane o PKB. Z pewnością w oczach inwestorów nie jest to żaden game changer, gdyż jednym z powodów wzrostowych odczytów jest efekt bazy, czyli niskie wartości sprzed roku, z którymi zestawiane są te dzisiejsze. Pozwala to jednak na utrzymanie kursu EUR/USD w trendzie zwyżkowym. Wzrostowi sprzyjają również wyższe odczyty inflacji konsumenckiej w strefie euro. Aktualna dynamika cen to 2 proc. (prognoza 1,9 proc., poprzednio 1,7 proc.). Przed godziną 14 notowania eurodolara dobiły do poziomu 1,088 USD. Marszu na północ nie zakłócił ani Raport Challengera, który wskazał spadek planowanych zwolnień w USA, ani utrzymanie się inflacji bazowej za oceanem na poziomie 2,7 proc.

Polska inflacja

Inflacja wraca, ale tempo jej wzrostów jest zwolnione w stosunku do lat 2021-2022. Zgodnie z dzisiejszymi danymi od GUS, dynamika cen Polsce wzrosła do 5 proc.. Skok symboliczny względem poprzedniego (4,9 proc.), jednak tendencja zwyżkowa została utrzymana. Wyciszenie efektu bazy daje się we znaki. Pytanie brzmi, jaką inflację otrzymamy po nowym roku, gdy efekt bazy wygaśnie i kiedy np. ceny prądu zostaną całkowicie urynkowione (o ile tak się stanie). Dzisiejsza publikacja nie wpłynęła na notowania krajowej waluty, która delikatnie umacnia się do głównych walut. Kurs EUR/PLN i USD/PLN po godzinie 14:30 zszedł odpowiednio poniżej 4,35 PLN i 4,00 PLN.

Czwartek to w tym tygodniu ostatni dzień notowań na warszawskim parkiecie. 1 listopada obchodzony jest dzień Wszystkich Świętych, dlatego jutro inwestorzy w Polsce nie będą aktywnie uczestniczyć w rynku, a dziać będzie się sporo, gdyż przed nami dane z amerykańskiego rynku pracy.

Dawid Górny, analityk walutowy Walutomat.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Dziękujemy za przeczytanie artykułu!

Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych