Analizy

Alphabet zaczyna zarabiać na sztucznej inteligencji / autor: Pixabay
Alphabet zaczyna zarabiać na sztucznej inteligencji / autor: Pixabay

Alphabet zaczyna zarabiać na AI

Kamil Cisowski

Kamil Cisowski

dyrektor analiz i doradztwa inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

  • Opublikowano: 30 października 2024, 10:59

  • Powiększ tekst

Przed nami fascynujący dzień. Poznamy m.in. wstępne dane o niemieckiej inflacji i raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, ale przede wszystkim pierwszy odczyt amerykańskiego PKB w 3Q2024.

Wtorkowa sesja w Europie mogła być lekkim rozczarowaniem. Po otwarciu na plusach indeksy zaczęły spadać krótko przed południem i kontynuowały ruch właściwie do końca dnia - na głównych rynkach przeceny wynosiły od 0,26 proc. (FTSE MiB) do 0,91 proc. (IBEX). Najważniejsze publikacje makroekonomiczne były mieszane – indeks Conference Board zaliczył potężny wzrost ze zrewidowanych w górę 99,2 pkt. we wrześniu do 108,7 pkt. w październiku. Równoważyły to z nawiązką dane o liczbie wakatów w badaniu JOLTS – dane za sierpień zrewidowano do 7,86 mln (z 8,04 mln), a we wrześniu odnotowano spadek do 7,44 mln, najniższego poziomu od kwietnia 2021 r. Najbardziej wymiernym efektem danych był spadek rentowności obligacji – w trakcie dnia na amerykańskich 2-latkach widzieliśmy już niemal 4,19 proc., dziś znajdujemy się 9 pb niżej. Na rynku walutowym reakcja była początkowo kontrintuicyjna – kurs EURUSD przetestował 1,077 nim powrócił do okolic 1,0825 dzisiaj rano. Coraz więcej wskazuje, że październikowa fala umocnienia dolara dobiega końca, choć decydujące okażą się zapewne piątkowe dane z rynku pracy.

WIG20 wreszcie dał wczoraj powody do radości, rosnąc o 1,74 proc., ale sWIG80 zyskał tylko 0,26 proc., a mWIG40 spadł o 0,11 proc.. Czynnikiem różnicującym GPW od reszty kontynentu były oczywiście banki, które na poziomie sektora zyskiwały 3,72 proc.. Bohater dnia, Santander, zyskiwał 7,13 proc., wynik indeksu WIG_Banki wyrównało PKO. 4,50 proc. zyskiwał Alior. Millenium, które także pokazało świetny raport, podrożało o 5,16 proc. po dość dziwnej sesji, w której rano naruszony został nawet poziom neutralny.

S&P500 zyskało wczoraj 0,16 proc., a NASDAQ 0,78 proc. Nie ma najmniejszych wątpliwości, że rynek ponownie należy do spółek technologicznych. Wczoraj o 4,20 proc. drożał Broadcom, 2,62 proc. zyskiwała Meta, 3,96 proc. przed wynikami (jak się okazało, niesłusznie) AMD. Qualcomm zyskiwał 2,19 proc., Salesforce 1,74 proc., Alphabet 1,78 proc. Najważniejszym wydarzeniem dnia był raport ostatniej z tych spółek, który przyniósł jej w handlu posesyjnym niemal sześcioprocentowe wzrosty. Gigantyczne nakłady na AI zaczynają przynosić efekty – przychody wzrosły o 16 proc. r/r, przede wszystkim za sprawą „chmurowej” części biznesu, która zaskoczyła wzrostem aż o 35 proc. r/r. Zyski były o 15 proc. lepsze od oczekiwań. Prezes Sundar Pichai powiedział podczas konferencji, że koszt generowania odpowiedzi przez AI został na przełomie 18 miesięcy obniżony o 90 proc. pomimo podwojenia wielkości Gemini i deklarował, że spółka będzie potężnie inwestowała w energetykę, także jądrową. Twierdzi, że ponad 25 proc. nowego kodu Alphabetu pisze obecnie sztuczna inteligencja. Raport i konferencja w dużej mierze adresują główną obawę inwestorów – to, że pomimo obiecujących początków i wielkich wydatków spółka została w tyle za Microsoftem/OpenAI.

W godzinach porannych o 1 proc. rośnie Nikkei, o 1,6 proc. spada Hang Seng, co może być nieco zaskakujące w świetle wczorajszych informacji o chińskim stymulusie fiskalnym, który miałby zostać ogłoszony w końcówce pierwszego tygodnia listopada. Kontrakty futures nie sugerują przesadnej euforii po świetnym raporcie Alphabetu, przynajmniej w części za sprawą rozczarowania wynikami AMD, które w handlu posesyjnym traciło 7,6 proc. i spuszcza lekko powietrze z nadmuchanych oczekiwań w sektorze półprzewodników.

Przed nami fascynujący dzień, który zapewne rozpocznie się w okolicy poziomów neutralnych lub nawet na lekkich minusach, ale może z łatwością przybrać pozytywny obrót. Poznamy m.in. wstępne dane o niemieckiej inflacji i raport ADP z amerykańskiego rynku pracy, ale przede wszystkim pierwszy odczyt amerykańskiego PKB w 3Q2024 (prognozowane jest utrzymanie dynamiki 3,0 proc. k/k saar). Znacznie skromniej, o 0,2 proc. k/k, będzie zapewne rosła gospodarka strefy euro. Wynikowo najbliższe 24 godziny są być może najważniejszymi w tym sezonie – raporty po sesji podadzą Microsoft, Meta i Qualcomm.

Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych