Analizy

Kursem euro do dolara wciąż rządzą reguły analizy technicznej / autor: Pixabay
Kursem euro do dolara wciąż rządzą reguły analizy technicznej / autor: Pixabay

Geopolityka vs technika na EURUSD

Dawid Górny

Dawid Górny

analityk walutowy Walutomat.pl

  • Opublikowano: 24 lutego 2025, 13:07

  • Powiększ tekst

Przed weekendem poznaliśmy odczyty indeksów PMI ze strefy euro, jak i USA. Pakiet ze Stanów przyniósł nie mniej emocji niż przedterminowe wybory parlamentarne za naszą zachodnią granicą. Mimo wielu nowych informacji, kursem euro do dolara wciąż rządzą reguły analizy technicznej.

Piątkowe PMI z Europy

Pod koniec ubiegłego tygodnia otrzymaliśmy pakiet danych PMI dla przemysłu i usług. Indeksy opisują sytuację w badanej gałęzi gospodarki. Poziom neutralny to 50 pkt. Wszystko, co poniżej oznacza dekoniunkturę, a powyżej rozwój. Jako pierwsze pojawiły się informacje ze strefy euro. PMI dla usług pomimo zwyżkowych oczekiwań spadł z 51,3 pkt do 50,7 pkt. Powyżej konsensusu znalazł się subindeks przemysłowy (47,3 pkt, prognoza 47 pkt). Nadzieję na przyszłą poprawę w strefie euro dały odczyty z największej gospodarki Wspólnoty. PMI dla przemysłu z Niemiec wzrósł z 45 pkt do 46,1 pkt. Był to skok powyżej oczekiwanego 45,5 pkt. Dodatkowo PMI usługowy (52,2 pkt) mimo spadku, pozostał w strefie wzrostu aktywności. Publikacje zostały odebrane pozytywnie, co choć trochę złagodziło przedwyborczą niepewność w Niemczech wśród inwestorów.

Zaskoczenie w USA

Chwilę później inwestorzy otrzymali niespodziankę z USA. Amerykański indeks PMI dla usług mimo prognozowanego wzrostu z 52,9 pkt do 53 pkt spadł do 49,7 pkt. Zauważalne tąpnięcie równało się zejściu do strefy recesji, w której wskaźnik nie był od dwóch lat. W piątek odnotowano także silny spadek Indeksu Uniwersytetu Michigan, który bada potencjał nabywczy amerykańskiego konsumenta. Negatywne dane zostały wygładzone wyższym od oczekiwanego wzrostem PMI dla przemysłu. Ostatecznie podczas piątkowej sesji byliśmy świadkami delikatnego umocnienia dolara na głównej parze walutowej świata. Kurs EUR/USD spadł z poziomu 1,048 USD na 1,046 USD zatrzymując się na lutowej linii trendu wzrostowego.

Geopolityka

Zgodnie ze wstępnymi sondażami przebiegły przedterminowe wybory parlamentarne w Niemczech. Blok CDU/CSU (Unia Chrześcijańsko-Demokratyczna Niemiec i Chrześcijańsko-Społeczna Unia w Bawarii) zdobył najwięcej, bo 28,6 proc. głosów. Następnie skrajnie prawicowa AfD (Alternatywa dla Niemiec) z wynikiem 20,8 proc.. Miejsce trzecie z poparciem 16,4 proc. uzyskała SPD (Socjaldemokratyczna Partia Niemiec). Największym przegranym był rezultat Liberalnej Wolnej Partii Demokratycznej (FDP), która nie przekroczyła 5-procentowego progu wyborczego, zdobywając 4,3 proc. głosów. Warta uwagi jest również duża frekwencja, która wyniosła aż 82,5 proc. Kolejnym wyzwaniem za naszą zachodnią granicą będzie utworzenie rządu, do czego konieczne będzie stworzenie koalicji. Realizację zadania zapowiedział już konserwatywny lider Friedrich Merz, który chce zrealizować plan w ciągu dwóch miesięcy po wygraniu wczorajszych wyborów. Ostatecznie jednak przyszłość niemieckiej polityki niesie ryzyko stworzenia kruchej koalicji i wzroście sił pozostałych partii. Wychodząc poza Niemcy, w weekend dowiedzieliśmy się również, że prezydent Wołodymyr Zełenski ustąpi, jeśli zagwarantuje to pokój i członkostwo w NATO dla kraju. W wyniku powyższych wiadomości w poniedziałek o poranku euro umocniło się w stosunku do dolara. Notowania wyznaczyły lokalne maksimum przy 1,053 USD, po czym nastąpiło odreagowanie wracające kurs do 1,047 USD. Spadki po raz kolejny zostały wyhamowane przez lutową linię trendu wzrostowego. W tym otoczeniu dobrze radzi sobie krajowa waluta. Złoty w poniedziałek o poranku pozostaje silny wobec euro. Kurs EUR/PLN to 4,16 PLN. Notowania USD/PLN to 3,97 PLN.

Dawid Górny – analityk w InternetowyKantor.pl

»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych