
Najgorszy dzień roku w USA, radość z wyborów w Niemczech
Sesja w Azji ma mieszany charakter, ale Europa będzie dziś zajęta głównie sobą, a raczej Niemcami. Kontrakty futures na DAX sugerują silne wzrosty, na pozostałych indeksach mogą one być bardziej stonowane.
Rynki europejskie kończyły piątkową sesję neutralnie, notując stopy zwrotu od -0,12 proc. (DAX, IBEX) do 0,52 proc. (Stoxx600) – w tym ostatnim przypadku potężnym motorem było drożejące o 5,83 proc. Novo Nordisk. Publikowane w trakcie dnia dane PMI były niejednoznaczne, można podsumować je jako rozczarowujące w sektorze usługowym i pozytywne w przemyśle. Services PMI dla strefy euro spadł z 51,3 pkt. do 50,7 pkt, Manufacturing wzrósł z 46,6 pkt. do 47,3 pkt. Warte uwagi było jednak, że dla Niemiec spadek w usługach był minimalny (z 52,5 pkt. do 52,2 pkt.), a wzrost w przemyśle wyraźny (z 45,0 pkt. do 46,1 pkt.), co z pewnością pomogło łagodzić niepewność przed wyborami. Zaskoczeniem po południu był niezwykle słaby odczyt usługowego PMI w USA (spadek z 52,9 pkt. do 49,7 pkt.), któremu zresztą towarzyszyło ewidentne pogorszenie indeksu Uniwersytetu Michigan (spadek z 67,8 pkt. do 64,7 pkt.).
WIG20 wzrósł o 0,17 proc., sWIG80 o 0,88 proc., a mWIG40 spadł o 0,09 proc. Była to druga sesja z rzędu, podczas której małe spółki nadrabiały wcześniejszą słabość na tle dużych i średnich. Tygodniowa stopa zwrotu z głównego indeksu cały czas jest więcej niż zadowalająca – 1,65 proc. to świetny wynik przy -1,00 proc. DAX, -1,66 proc. S&P500, nie sposób się jednak oprzeć wrażeniu, że towarzyszący wierze w koniec wojny w Ukrainie impuls wygasa. W piątek balastem byli liderzy tegorocznych wzrostów, PKO (-0,73 proc.) i Pekao (-1,05 proc.), co może sugerować początek realizacji zysków.
S&P500 spadło w piątek o 1,71 proc., a NASDAQ o 2,20 proc., co oznacza, że dla rynku amerykańskiego był to najsłabszy dzień w tym roku. Sam spadek indeksów jest niewielki, bardziej zaskakuje, że miał on miejsce właściwie bez przyczyny, wyłącznie pod pretekstem słabszych danych PMI i wzrostu oczekiwań inflacyjnych w badaniu UoM. Balastem dla Nowego Jorku pozostają spółki Magnificent 7, które koszykowo straciły w piątek 2,51 proc.. 4,68 proc. traciła Tesla, 4,63 proc. Palantir, 4,05 proc. nVIDIA – to na niej opiera się ciężar zmiany negatywnego sentymentu środowymi wynikami. Jedynym rosnącym sektorem były w piątek podstawowe dobra konsumpcyjne.
Sesja w Azji ma mieszany charakter, ale Europa będzie dziś zajęta głównie sobą, a raczej Niemcami. Kontrakty futures na DAX sugerują silne wzrosty, na pozostałych indeksach mogą one być bardziej stonowane – mimo to pojawia się nadzieja na dodatnie rozpoczęcie sesji także w Warszawie, co nie było scenariuszem bazowym po piątkowych spadkach w USA. Można odnieść wrażenie, że rynek bardziej cieszy się z wypowiedzi F. Merza, który ogromny nacisk kładzie na możliwie szybkie sformowanie rządu, niż z wstępnych rezultatów, które pokazują, że koalicja CDU/CSU zdobyła 28,5 proc. głosów, AfD 20,8 proc., SPD 16,4 proc., a Zieloni 11,6 proc.. Najlepszym prezentem dla nowego kanclerza jest fakt, że wydaje się bardzo możliwe, iż dwie mniejsze partie – BSW i FDP znajdą się poniżej progu, co daje szansę na utworzenie dwupartyjnego rządu (CDU/CSU i SPD), co byłoby najbardziej preferowanym przez rynki scenariuszem.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje