Powrót Trumpa?
Trump wesprze: Teslę, kryptowaluty, dolara i zapewne wywoła wyraźniejszy wzrost indeksów w USA, szczególnie w opcji przejęcia Kongresu, Harris powinna być lepsza dla obligacji, rynków akcyjnych „reszty świata”, sektora czystej energii
Poniedziałkowa sesja w Europie rozpoczynała się na większości indeksów w okolicy poziomów neutralnych, a po nerwowym zawahaniu w pierwszych godzinach handlu właściwie wszystkie z nich notowały wzrosty. Na niektórych popyt zaczynał słabnąć jeszcze przed południem, w Madrycie około 14:00 czasu polskiego, ale finalnie druga połowa dnia była nieudana, a zamknięcia miały miejsce w okolicy dziennych minimów. Dla FTSE100 wciąż oznaczało to wzrost o 0,09 proc., ale parkiety strefy euro notowały przeceny od 0,32 proc. (IBEX) do 0,56 proc. (DAX). Notujący w trakcie dnia poziom nawet 1,0910 kurs EURUSD też się skotygował i powrócil do 1,0880.
W bardzo dobrym stylu piątkową nieobecność odpracowała Warszawa. WIG20 wzrósł o 2,15 proc., mWIG40 o 0,66 proc., a sWIG80 o 0,31 proc.. 3,87 proc. zyskiwało PKO, potężne dodatnie kontrybucje wnosiły do głównego indeksu również Pekao (+3,00 proc.), Dino (+3,68 proc.), Santander (+2,97 proc.) i Lpp (+2,62 proc.). Najsilniej drożał Alior (+4,37 proc.), a na minusie zamykały się tylko CD Projekt (-0,09 proc.), Kruk (-0,19 proc.) i Kęty (-1,69 proc.). Wśród średnich spółek wyróżniał się AutoPartner (+6,57 proc.), a jeszcze większy wpływ na indeks miały CCC (+2,61 proc.) i XTB (+3,64 proc.), ale aż 16 spółek notowało minusy.
S&P500 spadło w poniedziałek o 0,27 proc., a NASDAQ o 0,33 proc. Zyskiwały spółki z sektora czystej energii (choć Exxon też drożał ponad 3 proc.), słabo zachowywała się Tesla (-2,47 proc.) i kryptowaluty. Całość wczorajszego obrazu była spójna z redukcją zakładów na wygraną Donalda Trumpa i „red sweep” w wyborach. Rentowności amerykańskich obligacji 10-letnich zamknęły się niemal 10 pb niżej niż na piątkowym zamknięciu (4,29 proc.).
W godzinach porannych rośnie większość rynków azjatyckich, choć półprocentową przecenę notuje zachowujący się w ostatnich dniach słabo Sensex. Kontrakty futures notują bardzo niewielkie wzrosty, co można uznać za wyraz bardzo ostrożnego optymizmu. W trakcie dnia poznamy wskaźnik ISM z amerykańskiego sektora usługowego.
Zmienności będą dostarczały przecieki z frontu wyborczego. Polymarket wskazuje na 61 proc. prawdopodobieństwa wygranej Trumpa, Kalshi na 58 proc., Predictit na 53 proc. Republikanie są zdecydowanymi faworytami, by uzyskać większość w Senacie, znacznie bardziej wyrównany jest wyścig o Izbę Reprezentantów. Najgorszym scenariuszem dla rynku akcji będzie bardzo wyrównany wynik, S&P500 może reagować wzrostami niezależnie od tego, kto wygra wybory, o ile zrobi to w sposób trudny do zakwestionowania. Trump wesprze: Teslę, kryptowaluty, dolara i zapewne wywoła wyraźniejszy wzrost indeksów w USA, szczególnie w opcji przejęcia Kongresu, Harris powinna być lepsza dla obligacji, rynków akcyjnych „reszty świata” (w tym, jak może sugerować wczorajsza sesja, dla polskiego), sektora czystej energii. Statystyka przez resztę tygodnia jest zdecydowanie po stronie byków, ale w ciągu ostatnich miesięcy wiele efektów sezonowych zostało zakwestionowanych. Miejmy nadzieję, że tym razem podążymy za historycznymi prawidłowościami.
Kamil Cisowski, Dyrektor Zespołu Analiz i Doradztwa Inwestycyjnego, Dom Inwestycyjny Xelion
»» Odwiedź wgospodarce.pl na GOOGLE NEWS, aby codziennie śledzić aktualne informacje.