We wtorek złoty utrzymał stabilny kurs, tracąc jedynie do dolara
Złotówka zachowała w czwartek stabilny kurs, tracąc jedynie wobec dolara. Według analityków świadczy to o wyczekiwaniu inwestorów na powołanie i pierwsze decyzje nowego rządu. Ok. godz. 18 euro kosztowało 4,25 zł, dolar 3,88 zł, a frank 3,92 zł.
Zdaniem Kamila Maliszewskiego z Domu Maklerskiego mBanku, złoty miał we wtorek szansę na nieznaczne wzmocnienie się wobec euro, jednak przeszkodziła temu niepewność panująca na warszawskiej giełdzie.
"Umocnieniu złotego w stosunku do euro nie pomagała słabość giełdy w Warszawie, która po raz kolejny niewielkie cofnięcie na głównych rynkach odebrała jako sygnał do wyprzedaży akcji. Wydaje się, że w ryzykownym otoczeniu do momentu, do kiedy nie poznamy bliżej propozycji nowego rządu dotyczących branży energetycznej, górniczej oraz bankowej, trudno będzie o większe wzrosty w Warszawie i napływ kapitału na nasz rynek" - zaznaczył analityk.
Ocenił przy tym, że obecny kurs złotego i euro "jest zgodny z ogólnymi oczekiwaniami rynku i powinien utrzymywać się obecnie powyżej okolic 4,25 zł".
Złotówka we wtorek zanotowała za to spadek względem dolara, którego kurs coraz bardziej zbliża się do 3,90 zł. Maliszewski ocenił, że nie spodziewa się jednak przekroczenia tej granicy przed piątkowymi danymi z rynku pracy w USA. "Wydaje się, że jedynie silne rozczarowanie tymi odczytami mogłoby zatrzymać obecne wzrosty dolara w stronę 4 zł i umożliwić ponowne spadki do poziomu 3,80 zł" - dodał.
"Złoty w tym tygodniu będzie rozgrywany przez wydarzenia z rynków globalnych. W przyszłym może go zdominować krajowa polityka - zwłaszcza że coraz więcej będzie spekulacji na temat konkretnego składu przyszłego rządu. Niestety może jednocześnie powrócić niepewność związana chociażby ze kształtem autopoprawki do przyszłorocznego budżetu" - ocenił z kolei Marek Rogalski z DM BOŚ.
PAP, sek