FED ostrożny z podwyżkami stóp procentowych
Marcowe posiedzenie Rezerwy Federalnej zakończyło się bardzo gołębimi komunikatami i projekcjami. Oznacza to, że FED z ostrożnością będzie podchodzić do podwyżek stóp procentowych w najbliższych latach, rewidując swoje zapatrywania w dół względem projekcji z grudnia 2015.
FED zakłada w tym roku jedynie dwie podwyżki, a nie cztery jak to jeszcze było spodziewane w grudniu ubiegłego roku. Kolejna mocna rewizja dla ścieżki wzrostu kosztu pieniądza dotyczyła 2017 roku. Tu projekcje zakładają, że na koniec przyszłego roku stopa FED będzie znajdować się w przedziale 1,75-2 proc., a nie 2,25-2,5 proc.
W dół zostały zrewidowane także oczekiwania odnośnie inflacji za 2016 roku. Ma ona wynieść 1,2 proc., a nie jak zakładano w grudniu 1,6 proc. Rezerwa Federalna zakłada, że wskaźnik cen wróci do celu 2 proc. dopiero w 2018 roku. Zmniejszono także oczekiwania odnośnie PKB, które w 2016 roku ma wynieść 2,2 proc., a nie 2,4 proc.
Na rynku forex reakcja była dość znacząca i przy tak gołębim nastawieniu FEDu oznaczała wyprzedaż USD. Kurs głównej pary walutowej EURUSD wzrósł powyżej poziomu 1,12, co oznacza, że był najwyżej od 15 lutego. Słabość dolara spowodowała, że kurs USDPLN znalazł się na najniższych poziomach od 23 października.
Na rynku akcji i rozliczanych w dolarze surowcach zdecydowanie przeważały byki. Ropa drożała o ponad 4 proc., złoto o ponad 2 proc., a indeks S&P500 wzrósł powyżej 0,6 proc.
Co ciekawe FED wykazał chęć do działań takich, jakich poniekąd spodziewał się rynek. Ten przed decyzją oczekiwał do dwóch podwyżek w tym roku. Rezerwa Federalna zakomunikowała, że chce podnieść stopy dwa razy w tym roku, a z kolei inwestorzy (na podstawie kontraktów terminowych na stopę funduszy federalnych) uznali, że i do tego nie dojdzie i zaczęli wyceniać ledwo podwyżkę w tym roku.
Wygląda to zatem na taką sytuację, w której to rynek bawi się z FED w kotka i myszkę. Rezerwa Federalna próbuje sprostać rynkowym oczekiwaniom, a ten dalej Rezerwie nie wierzy i zaniża swoje oczekiwania. Taka sytuacja ma już miejsce od kilku kwartałów i być może trzeba będzie czekać aż do 15 czerwca, aby zobaczyć, czy taki schemat się utrzyma - wtedy poznamy kolejne projekcie FED.