Analizy

W poniedziałek złoty był stabilny, na rynku panował spokój

źródło: PAP

  • Opublikowano: 21 marca 2016, 19:11

  • Powiększ tekst

W poniedziałek złoty był stabilny, na rynku panował spokój, wartość naszej waluty nie zmieniła się istotnie. Około godz. 18. za euro płacono 4,25 zł, za dolara 3,78 zł, a franka wyceniano na 3,90 zł.

Analityk domu maklerskiego Banku Ochrony Środowiska Konrad Ryczko zauważył, że początek tygodnia handlu nie przyniósł istotniejszych zmian na wycenie polskiej waluty wobec zagranicznych dewiz.

"Złoty pozostawał stabilny, lokalnie wyraźnie umacniając się jedynie wobec funta szterlinga (ok. godz. 18 kosztował 5,44 zł - PAP). Funt tracił na szerokim rynku po tym jak jeden z ministrów tamtejszego rządu podał się do dymisji. Rynek odczytał sygnał ten jako potencjalny spadek zaufania do Davida Camerona, co z kolei komplikuje sytuację przed czerwcowym referendum dotyczącym Brexitu" - poinformował Ryczko.

Wskazał, że w poniedziałek złoty kontynuował umocnienie wobec pozostałych walut Europy Środkowo-Wschodniej, korzystając z różniących się założeń co do polityki monetarnej.

"Wydaje się jednak, iż obecnie rynek złotego może czekać na nowe impulsy, po tym jak inwestorzy zdyskontowali już ostatnie sygnały z EBC oraz Fed, co powoduje możliwy spadek potencjału aprecjacyjnego na złotym" - dodał.

Także w ocenie analityka domu maklerskiego mBanku Szymona Zajkowskiego tydzień rozpoczął się spokojnie dla polskiej waluty; notowania par złotowych pozostały przy wartościach z końca ubiegłego tygodnia.

"Stabilizacji polskiej waluty sprzyjał względny spokój i małe zmiany na pozostałych rynkach, w tym na europejskich giełdach. Rynek obecnie zdaje się czekać na nowe impulsy, po tym jak zdyskontowane zostały ostatnie działania ECB i Fed. Nieco większa zmienność może pojawić się jutro, kiedy to poznamy wartości indeksów PMI dla przemysłu w strefie euro" - tłumaczy Zajkowski.

Według niego szczególnie ważny może okazać się odczyt dla przemysłu w Niemczech, gdyż w ostatnich miesiącach wartość indeksu pozostawała niewiele powyżej kluczowej bariery 50 pkt. Spadek poniżej tego poziomu oznaczałby regres w niemieckim przemyśle, co mogłoby pogorszyć rynkowe nastroje i przełożyć się na osłabienie złotego.

"Dodatkowo, po dwóch miesiącach prawie nieprzerwanego umocnienia złotego wobec euro, rośnie ryzyko przynajmniej krótkoterminowej korekty i ponownego wzrostu kursu EUR/PLN powyżej 4,30" - uważa analityk.

PAP, sek

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.