Inflacja z Polski rozczarowuje, RPP pod presją
W tym tygodniu poznaliśmy najnowsze wyniki marcowej inflacji CPI w Polsce, przedstawiające dynamikę zmiany cen konsumenckich w tym okresie. W Polsce od sierpnia 2014 roku jesteśmy świadkami deflacji, w której ceny spadają już od 21 miesięcy w ujęciu rocznym. Wczorajsze dane były jedynie potwierdzeniem negatywnego trendu.
Inflacja CPI r/r wyniosła w marcu -0,9%, potwierdzając jednocześnie utrzymującym się w naszym kraju deflację. Wśród czynników odpowiadających za ukształtowanie się wskaźnika cen towarów i usług na tak niskim poziomie możemy wyróżnić obniżki opłat związanych z transportem (-8,4%), niższe ceny obuwia i odzieży (-3,5%), a także niższe koszty w zakresie mieszkania (-0,6%). Natomiast podrożała żywność (+0,9%) oraz ceny w restauracjach i hotelach (+1,2%). Nasza gospodarka nadal należy do grupy tych europejskich państw – m.in. Szwajcarii, Francji, Węgier czy Grecji - wśród których dynamika cen konsumenckich osiąga ujemne wartości. Niewielki powiew optymizmu nadszedł ze strony wyników inflacji CPI w ujęciu miesięcznym, które po raz pierwszy listopada ubiegłego roku osiągnęły wynik wyższy od zera (0,1%).
Często mówi się o negatywnym wpływie czynników zewnętrznych – szczególnie cen energii - na dynamikę wzrostu cen w Polsce, jednak wtorkowe dane dotyczące inflacji CPI w ujęciu bazowym niejako zaprzeczają tej teorii. W marcu ceny konsumenckie z wyłączeniem cen energii oraz żywności spadły o 0,2%, więcej niż oczekiwali tego ekonomiści. Granica zera procent w przypadku inflacji bazowej została pokonana w lutym tego roku, natomiast w szerszym horyzoncie czasowym ujemne wartości widzieliśmy po raz ostatni w 2006 roku.
Rada Polityki Pieniężnej przez cały czas utrzymuje stabilne stanowisko dotyczące polityki monetarnej, w marcu pozostawiając stopy procentowe na niezmienionym poziomie, który ma sprzyjać utrzymaniu polskiej gospodarki na ścieżce zrównoważonego wzrostu. Nie da się jednak ukryć, że presja na działaniach banku centralnego staję się coraz większa w sytuacji, gdy deflacja w kraju się pogłębia. Inwestorzy na rynku kontraktów na przyszłą stopę procentową (FRA) nadal skłaniają się w stronę jednej obniżki w tym roku, poniekąd oddalając się o stanowiska prezentowanego przez RPP.