Analizy

Inwestorzy redukują długie pozycje w dolarze amerykańskim

źródło: Robert Pietrzak, Departament Analiz Rynkowych HFT Brokers Dom Maklerski

  • Opublikowano: 18 kwietnia 2016, 16:52

  • Powiększ tekst

Redukcja długich pozycji w dolarze amerykańskim przez inwestorów na rynku kontraktów terminowych trwa w najlepsze.

Długie pozycje netto na indeksie amerykańskiej waluty (długie pozycje – krótkie pozycje) zmniejszyły się do poziomu 13 849 kontraktów, według zeszłotygodniowych danych CFTC, co jest najniższą wartością od czerwca 2014 roku. Tylko w tym roku redukcja długich pozycji netto w dolarze wyniosła 26 860 kontraktów, co w ujęciu procentowym daje wartość na poziomie blisko 66%. W tym samym czasie liczba krótkich pozycji na indeksie dolara amerykańskiej wzrosła o 12 840 kontraktów do poziomu 25 722 – najwyższego od stycznia 2015 roku.

Zachowanie inwestorów na rynku kontraktów terminowych nie pozostało bez wpływu na notowania indeksu USD. Od początku tego roku strata tego instrumentu sięgnęła 4,2%, a notowania spadły do najniższego poziomu od października 2015 roku. Gdzie zatem szukać przyczyn zmiany nastawienia inwestorów do dolara amerykańskiego?

Jeszcze w grudniu 2015 roku Rezerwa Federalna w swoich projekcjach makroekonomicznych zakładała ścieżkę czterech podwyżek stóp procentowych w tym roku, co było całkiem jastrzębim nastawieniem. Wraz z upływem kolejnych miesięcy rynek coraz bardziej powątpiewał w prognozy Rezerwy Federalnej, odzwierciedlając swoje obawy w notowaniach kontraktów FED Funds Futures. Wątpliwości okazały się słuszne i marcowe posiedzenie komitetu FOMC na którym stopy procentowe pozostały na niezmienionym poziomie, przyniosło obniżenie projekcji do zaledwie dwóch podwyżek w tym roku. Jednak oczekiwania rynkowe stały się jeszcze bardziej pesymistyczne i obecnie kolejna podwyżka jest wyceniana dopiero na pierwszy kwartał 2017 roku.

Złagodzenie stanowiska przez Rezerwę Federalną i spadające oczekiwania rynkowe mają swoje odzwierciedlenie w stanie amerykańskiej gospodarki, która z każdym tygodniem wysyła kolejne sygnały zadyszki. Problemy pojawiają się przede wszystkim w sektorze przemysłowym, który przechodzi przez najcięższy okres od czasów recesji w 2008 i 2009 roku. Tempo spadku zysków spółek giełdowych w Stanach Zjednoczonych jest najwyższe od 2008 roku, a optymistyczny obraz amerykańskiego rynku pracy zostaje zaburzony, gdy spojrzymy na to w których sektorach przybywa najwięcej nowych miejsc pracy. Ostatnia prognoza dynamiki PKB w pierwszym kwartale tego roku, publikowana każdego tygodnia przez Bank Rezerwy Federalnej z Atlanty, zakłada wzrost na poziomie zaledwie 0,3%.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych