Analizy

Premier David Cameron (z prawej) w studiu BBC w trakcie audycji przed referendum, fot. PAP/ EPA/STEFAN ROUSSEAU
Premier David Cameron (z prawej) w studiu BBC w trakcie audycji przed referendum, fot. PAP/ EPA/STEFAN ROUSSEAU

Cameron, mistrz thrillerów

źródło: dr Maciej Jędrzejak, Dyrektor Zarządzający Saxo Bank Polska

  • Opublikowano: 20 czerwca 2016, 11:34

  • Powiększ tekst

Brytyjczycy zgotowali rynkom całkiem udany thriller. Jego autorem jest oczywiście David Cameron, który sam wymyślił scenariusz. Na razie nie wiadomo, czy przejdzie do historii jako polityk, który wyprowadził Wielką Brytanię z UE, ale na pewno zapisze się w dziejach Imperium (nad którym nigdy nie zachodzi słońce) jako genialne dziecko Alfreda Hitchcocka.

Sondaże w weekend trochę wyrównały szanse zwolenników i przeciwników Breksitu, nawet z lekką przewagą tych drugich, ale wyciąganie na ich podstawie jakichkolwiek wniosków byłoby przedwczesne. Wprawdzie słychać opinie, że niezdecydowani wybiorą status quo, ale i jedna, i druga strona ma potężnych sojuszników. Wczoraj wieczorem premier Cameron w BBC odpowiadał na pytania publiczności, jutro i pojutrze odbędą się debaty z udziałem czołowych brytyjskich polityków. Nie zabraknie też sondaży. Notowania funta dzisiaj rosną, ale w gruncie rzeczy trudno je przewidzieć.

Tak będzie do czwartku, czyli do dnia referendum w Wielkiej Brytanii. Oczywiście, nie zabraknie też innych wydarzeń gospodarczych, ale nie ma co się łudzić: perspektywa Breksitu bije wszystko na głowę. Ponieważ świat nie kończy się jednak na Londynie, o kilku kwestiach trzeba dziś pamiętać: o Japonii, z jej pakietem słabych danych o handlu zagranicznym oraz o deklaracjach szefa BoJ, Haruhiko Kurody, a także o inflacji producenckiej w Niemczech.

Interesująco zapowiada się wizyta prezydenta Chin, Xi Jinpinga, w Polsce, która oficjalnie rozpoczyna się dzisiaj. Zostanie podczas niej podpisanych kilkanaście porozumień dwustronnych. W październiku zeszłego roku, kiedy Xi Jinping odwiedził Wielką Brytanię, był przyjmowaniu po królewsku, a wartość umów, jakie zawarł z Londynem, liczono w miliardach funtów. Ciekawe, co udało się wynegocjować Warszawie.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych