Zaskakujące zmiany na rynku złotego
Złoty zaskakująco mocno zyskał w stosunku do euro. Pomimo rosnących oczekiwań na marcową podwyżkę stóp w USA kurs EURPLN spadł do najniższego poziomu od miesiąca.
Rynek walutowy
Na rynku głównej pary walutowej, podczas sesji środowej dolar kontynuował wzrost spychając notowania euro w kierunku 1,05 USD. Wsparcie walucie amerykańskiej dały przede wszystkim wypowiedzi dwóch członków Fedu, którzy zasugerowali możliwość podwyżki stóp procentowych w marcu, przyćmiewając tym wtorkowe wystąpienie prezydenta USA przed Kongresem.
W przemówieniu Donalda Trumpa dot. kwestii gospodarczych wiele było ogólnych celów, a mało konkretów. Choć prezydent podtrzymał plan zreformowania systemu podatkowego, zapowiadając przywrócenie „wielkiej ulgi podatkowej” klasie średniej i zmniejszenie opodatkowania przedsiębiorstw, to nadal nie przedstawił szczegółów działania. Podobnie nie mówił też nic o rozważanym wprowadzeniu podatku granicznego, preferującego eksport, z lekka przypominającego europejski VAT. Trump mocno nie skupiał się też na niewygodnych tematach, w tym imigracji, czym z kolei wsparł meksykańskie peso i chińskiego juana, dzięki czemu zyskał też złoty. Tym samym o ile podtrzymanie pro wzrostowego planu rozwoju gospodarki nadal wspiera dolara (szczególnie długoterminowo), to zapewne jednak nie przesądzi o decyzji o podwyżce stóp procentowych już podczas najbliższego posiedzenia FOMC.
Niemniej, w ostatnich dniach o możliwości marcowej podwyżki kosztu pieniądza w USA mówili prezes oddziału Fed w Nowym Jorku, William Dudley (stały członek komitetu oraz bliski sojusznik prezes Janet Yellen) oraz John Williams, prezes oddziału Fed w San Francisco. Pierwszy z nich mocno akcentował pojawianie się w gospodarce coraz większej ilości argumentów przemawiających za zaostrzeniem polityki monetarnej, drugi zaś powiedział wprost, że biorąc pod uwagę pełne zatrudnienie oraz rosnące tempo inflacji poważna dyskusja nad możliwością podwyższenia stóp procentowych podczas najbliższego posiedzenia decyzyjnego FOMC jest bardzo prawdopodobna. Po raz pierwszy zasugerowano też, że Fed nie musi czekać na szczegóły polityki fiskalnej nowej administracji waszyngtońskiej, wystarczy mu bowiem wiedza, że polityka skierowana jest w stronę pobudzenia gospodarki. Takie sugestie w oczach inwestorów mocno podniosły szanse na ruch Fed podczas najbliższego posiedzenia sprawiając, że prawdopodobieństwo podwyżki stóp o 25 pb 15 marca chwilami wynosiło już nawet ponad 80% (wg. FedWatch).
Tymczasem, rosnące oczekiwania na marcową podwyżkę stóp w USA nie przeszkodziły umocnić się złotemu do najwyższego poziomu od miesiąca. Wczoraj, jeszcze podczas sesji europejskiej notowania EURPLN spadły poniżej 4,29 a w trakcie handlu w Azji aż do 4,274. Silne wsparcie naszej walucie dały zaskakująco mocne publikacje dot. wskaźnika aktywności przemysłowej dla Chin. Między innymi dzięki ożywieniu zamówień eksportowych w lutym indeks Caixin PMI dla chińskiego sektora przemysłu wzrósł do 51,7 pkt z 51,0 pkt miesiąc wcześniej. Analitycy oczekiwali, że odczyt osiągnie wartość 50,8 pkt. Z kolei według oficjalnych danych chińskiego urzędu statystycznego indeks PMI dla przemysłu podniósł się do 51,6 pkt z 51,3 pkt w styczniu. Tu analitycy oczekiwali 51,1 pkt.
W teście coraz niższych poziomów eurozłotemu nie przeszkodziły też słabsze od oczekiwanych dane o krajowym PMI. W lutym indeks aktywności polskiego przemysłu obniżył się do 54,2 pkt wobec oczekiwanych 54,8 (wg Thomson Reuters). Dane choć mogły nieco rozczarować nadal wskazują jednak na poprawiającą się aktywność w przemyśle, a wzrost subindeksu dla zatrudnienia potwierdza, że ożywienie na rynku pracy nadal trwa, co jest kluczowe z punktu widzenia dynamiki PKB. Tym samym wysoki poziom wskaźników PMI w pierwszych miesiącach roku (w styczniu 54,8 pkt) wpisuje się w serię innych dobrych sygnałów z gospodarki, wskazując na dalsze przyspieszenie wzrostu PKB Polski w 1q17.
Rynek stopy procentowej
Środa przyniosła silne wzrosty rentowności, przede wszystkim na rynkach bazowych. Wśród głównych powodów kierujących przeceną obligacji był odbiór wypowiedzi Donalda Trumpa w Kongresie, a także komentarze członków Fedu.
Cała krzywa rentowności w USA wzrosło o około 10 pb, co kierowało trendem na pozostałych rynkach dłużnych. Donald Trump w swoim pierwszym wystąpieniu przed połączonymi izbami Kongresu nadal koncentrował się głównie na założeniach swojego planu, a nie na konkretnych rozwiązaniach. Zapowiedziane cięcia podatków, które mają dotyczyć zarówno podatników indywidualnych jak i przedsiębiorstwa oraz inwestycje publiczno-prywatne w infrastrukturę, które mają sięgnąć 1 biliona USD, wskazują na zdecydowaną ekspansję fiskalną. Plany Trumpa negatywnie odbijają się na krzywej UST, jednak nadal są na tyle ogólne, że nie powinny bezpośrednio wpływać na najbliższe decyzje FOMC, co zostało również zaznaczone w minutesopublikowanych w zeszłym tygodniu.
W ostatnich dniach kolejne wypowiedzi członków Fed, pobudziły nastroje rynku na podwyżkę stóp procentowych już podczas marcowego posiedzenia. Prawdopodobieństwo takiego ruchu implikowane z kontraktów futures na Fed Funds znalazło się na najwyższym poziomie w tym roku. Prezes Fed z Nowego Jorku William Dudley uważany do tej pory za członka gołębiego stronnictwa w Fedzie wskazał, że widzi coraz mocniejsze argumenty za zacieśnianiem polityki monetarnej. Do końca tego tygodnia zaplanowane są dalsze wystąpienia członków FOMC, wśród których znajdzie się również wypowiedź Janet Yellen w Chicago. Od 4 marca Fed rozpoczyna swój okres ciszy przed posiedzeniem zaplanowanym na 15 marca, dlatego najbliższe wypowiedzi będą ostatnią szansą na pośrednią komunikację terminu kolejnej podwyżki stóp procentowych.
W Polsce krzywa dochodowości przesunęła się jedynie nieznacznie w górę, przede wszystkim na długim końcu. Jednak spread pomiędzy obligacjami polskimi a amerykańskim w sektorze 10-letnim, zawęził się poniżej 140 pb. Wśród lokalnych danych najistotniejszym czynnikiem okazała się publikacja indeksu PMI, który spadł do 54,2 w lutym z 54,8 w styczniu (konsensus: 54,8). Jednak indeks nadal znajduje w strefie ekspansji oraz powyżej odczytów notowanych przez większą cześć ubiegłego roku. Poprawie uległ subindeks zatrudnienia, co jest zgodne z ostatnimi mocnymi danymi z polskiego rynku pracy.
W czwartek na przetargu zamiany Ministerstwo Finansów zaoferuje papiery OK0419, PS0422, WZ1122, WZ0126 i DS0727. Dotychczasowe przetargi w tym roku przyciągały silny popyt ze strony inwestorów, na co wpływała poprawa nastrojów wobec rynków wschodzących oraz atrakcyjne wyceny polskich papierów. W kolejnych dniach czynniki lokalne powinny dalej wspierać wyceny polskich obligacji, za czym przemawia kontynuacja stanowiska wait-and-see przez RPP, na co wskazał ostatnio dr Eryk Łon.