Analizy

Pięć gorących tematów rynkowych w końcu października

źródło: Marcin Kiepas, główny analityk easyMarkets

  • Opublikowano: 24 października 2016, 15:32

  • 0
  • Powiększ tekst

Lepsze od prognoz wskaźniki koniunktury wspierają w poniedziałek nastroje na rynkach finansowych. Giełdowe indeksy wyraźnie pną się do góry, zyskuje złoty, dolar nieco odreagowuje ostatnie umocnienie, natomiast ceny ropy, złota i miedzi po początkowych wahaniach pozostają stabilne. To będzie ciekawy tydzień na rynkach.

Inwestorzy poznali dziś wstępne szacunki październikowych indeksów PMI dla Japonii, Francji, Niemiec i strefy euro. W zdecydowanej większości dane sygnalizowały poprawę koniunktury, przekraczając jednocześnie wartości prognozowane przez ekonomistów. Zwracają uwagę zwłaszcza raporty z Niemiec. W październiku indeks PMI dla tamtejszego sektora usługowego wzrósł do 54,1 z 50,9 pkt, nie tylko istotnie przekraczając rynkowe prognozy (51,5 pkt.), ale też notując najwyższy odczyt od 3 miesięcy. Analogiczny indeks PMI dla przemysłu natomiast wzrósł do 55,1 pkt. z 54,3 pkt. (prognoza: 54,3 pkt.) i miał najwyższą wartość od 33 miesięcy.

Dane z Europy wskazują, że sytuacja gospodarcza powoli się poprawia, a widoczny jeszcze jakiś czas temu strach przed Brexitem (niekorzystny wpływ wyjścia Wielkiej Brytanii z Unni Europejskiej na Europę Kontynentalną) zniknął. Jednocześnie, co jest niezwykle istotne z punktu widzenia rynków finansowych, poprawa ta nie jest na tyle mocna, żeby zacząć rozważać możliwość powolnego wycofywania się Europejskiego Banku Centralnego (ECB) z ultraluźnej polityki monetarnej. Dlatego wciąż utrzymują się oczekiwania na to, że w grudniu bank wydłuży program skupu aktywów. I dlatego giełdy rosną, a słabo spisujące się w ostatnich tygodniach euro, tylko nieznacznie odbija w relacji do dolara. Gdyby te oczekiwania znikły, gdyby pojawił się cień podejrzenia, że ECB zmieni spojrzenie na politykę monetarną, reakcja na dzisiejsze dane byłaby diametralnie różna. Ceny akcji gwałtownie by spadły (obawyh przez zaostrzeniem polityki monetarnej), a wspólna waluta równie gwałtownie zyskałaby na wartości. Stach przed "zakręceniem kurka z pieniędzmi" przez Mario Draghiego negatywnie odbiłby się również na złotym, prowokując jego silne osłabienie.

Opublikowane dziś indeksy PMI nie zmieniają spojrzenia na sytuację gospodarczą w Europie, czy też na świecie. Niewiele nowego zapewne wniesie publikacja analogicznego indeksu sektora przemysłowego dla USA (godz. 15:45; prognoza: 51,6 pkt.). Nie oznacza to jednak, że dziś już nic się nie wydarzy. Pomiędzy godziną 15:00 a 20:00 zaplanowana jest seria wystąpień przedstawicieli amerykańskiego Fed-u, co może rzucić dodatkowe światło na oczekiwaną w grudniu podwyżkę stóp procentowych w USA.

O godzinie 14:16 notowania EUR/USD odbijały do 1,0892 z poziomu 1,0859 testowanego w nocy. Złoty zyskiwał ponad 1 gr do euro i po prawie 2 gr do dolara i szwajcarskiego franka, za które trzeba było zapłacić odpowiednio 4,3160 zł, 3,9630 zł i 3,9880 zł. Indeks WIG20 szedł w górę o 1,35%, niemiecki DAX o 1%, francuski CAC40 o 0,8%, a kontrakt na amerykański S&P500 rosły o 0,5%.

W rozpoczynającym się, już ostatnim tygodniu października, inwestorzy powinni zwrócić uwagę na pięć wskazanych niżej wydarzeń:

  • amerykański PKB za III kw. 2016 - dane zostaną opublikowane w piątek. Oczekuje się, że po słabym II kwartale teraz wzrost gospodarczy przyspieszy do 2,5-2,6% (w ujęciu annualizowanym), żeby w ostatnim kwartale wyhamować do około 2,3%. Dane te oczywiście będą analizowane w kontekście prawdopodobieństwa grudniowej podwyżki stóp procentowych. Zważywszy, że to wciąż główny temat rynkowy, więc ewentualny lepszy od prognoz odczyt wzmocni rynkowe oczekiwania, przekładając się na mocniejszego dolara, a jednocześnie szkodząc walutom rynków wschodzących i notowaniom surowców. Gorsze dane, jeżeli tylko nie będą bardzo złe, prawdopodobnie niewiele zmienią.

  • brytyjski PKB za III kw. 2016 - ekonomiści prognozują lekkie, bo do 2,1% z 2,2% R/R w II kwartale, wyhamowanie wzrostu gospodarczego. Dane będą analizowane w kontekście zbliżającego się listopadowego posiedzenia Banku Anglii, podczas którego oczekuje się cięcia stóp procentowych. Dlatego słabe dane wzmocnią te oczekiwania, jednocześnie stając się impulsem do przeceny funta. Lepsze wyniki natomiast nie muszą wywołać zbyt wielu emocji, bo inwestorzy wciąż będą bali się konsekwencji Brexitu dla brytyjskiej gospodarki.

  • Mark Carney (prezes Banku Anglii) we wtorekbędzie przemawiał na temat konsekwencji Brexitu przed Komisją ds. Ekonomicznych Izby Lordów.

  • indeks Ifo dla Niemiec - w październiku prognozowana jest stabilizacja tego indeksu na poziomie 109,5 pkt., czyli na najwyższym poziomie od czerwca 2014 roku. Taki lub wyższy odczyt potwierdzi wnioski płynące z opublikowanych dziś indeksów PMI dla Niemiec. Odczyt poniżej konsensusu postawi zaś spory znak zapytania.

  • sezon wyników - na rynkach akcji trwa sezon publikacji raportów kwartalnych przez spółki, co jest istotnym kreatorem nastrojów na giełdach. W tym tygodniu wynikami pochwalą się takie tuzy z Wall Street jak: 3M, Alphabet (Google), Amazon, Apple, Chevron, Coca-Cola, Exxon Mobil, Ford, General Motors czy Tesla i Twitter. Na warszawskiej giełdzie raporty zaś opublikuje m.in. Orange Polska, BZ WBK, mBank, Millennium i Lotos.

Powiązane tematy

Komentarze