Analizy

Parytet na eurofuncie?

źródło: Michał Stajniak analityk rynków finansowych XTB

  • Opublikowano: 24 sierpnia 2017, 09:27

  • Powiększ tekst

Globalni inwestorzy stracili już chyba nadzieję na osiągnięcie parytetu na parze EURUSD. W zasadzie od 2 lat para ta znajduje się w konsolidacji, która obecnie wydaje się być zakończona pod wpływem rosnącego popytu na europejską walutę. Wobec tego pojawiły się nadzieję na parytet gdzie indziej. W tym momencie oczekiwany jest parytet na parze zestawiającej euro z brytyjskim funtem

Para EURGBP zalicza kolejny bardzo dobry tydzień. Dobra passa dla europejskiej waluty rozpoczęła się w kwietniu, kiedy okazało się, że mamy do czynienia z solidnym odbiciem gospodarczym w strefie euro. Mocna gospodarka wskazuje na potencjalną presję cenową i pokazuje, że dalsze wsparcie w postaci silnych skupów aktywów w postaci programu QE może już nie być potrzebne.

Wobec tego już od dosyć dawna spekuluje się, że Europejski Bank Centralny dostosuje swoją politykę monetarną do bieżących realiów. Niemniej, bankierzy centralni ze strefy euro wciąż uciekali się do wskazania, że dane dotyczące cen są mocno niezadowalające. Co więcej, wiele raportów inflacyjnych rozczarowywało i po pierwszej ekspansji cenowej z początku tego roku, ceny ponownie zaczęły spadać, co wyraźnie obniżyło dynamikę inflacji.

Niemniej znacząco wzrosły oczekiwania dotyczące zmiany polityki monetarnej w strefie euro. Pojawiły się nawet spekulacje, że mogłoby dojść do podwyżki stopy depozytowej przed oficjalnym rozpoczęciem taperingu. Sam EBC zanegował te doniesienia, ale nawet Mario Draghi wskazał, że może pojawić się moment w którym trzeba będzie dokonać powolnego wychodzenia z ultra luźnej polityki monetarnej. Okazja komunikacji zaczyna się już dzisiaj w postaci sympozjum ekonomicznego w Jackson Hole, które potrwa do soboty.

Niemniej kluczowe przemówienia szykowane są na dzień jutrzejszy. To właśnie jutro mogłaby nastąpić komunikacja ze strony Mario Draghiego, że polityka monetarna może zacząć być dostosowywana. Pomimo już względnie wykupionego euro, takie słowa z pewnością doprowadziłyby do kontynuacji wzrostów i mogłyby doprowadzić do pojawienia się szansy osiągnięcia parytetu na parze EURGBP. Co również ważne, nie dojdzie do żadnej komunikacji ze strony Banku Anglii, gdyż Mark Carney w tym roku zdecydował się na opuszczenie tego wydarzenia.

Złoty pozostaje pod presją, w szczególności w stosunku do euro, choć może to wynikać właśnie z siły tej waluty, gdyż nastroje na indeksach wskazują na popyt na ryzykowniejsze aktywa. Przed godziną 09:30 za euro musieliśmy płacić 4,2767 zł, za dolara: 3,6274 zł, za franka: 3,7459 zł, za funta: 3,6433 zł.

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych