Wall Street czeka na pierwsze wyniki spółek
Rynki akcji mają za sobą niezwykle udany początek roku. W przypadku amerykańskich giełd poprzedni tydzień był najlepszy od ponad roku, natomiast wzrosty obserwowane w Europie były największe od kwietnia. Obecnie wkraczamy w sezon wyników, zatem sentyment na giełdach ponownie dyktować będą publikowane przez spółki sprawozdania finansowe
W Azji z powodu święta zabrakło dzisiaj Japonii, natomiast jutrzejsze otwarcie indeksu NIKKEI może okazać się nie po myśli inwestorów, a to za sprawą dzisiejszego umocnienia jena, który w godzinach popołudniowych był najsilniejsza walutą w koszyku G10. Niemniej na azjatyckich giełdach utrzymuje się pozytywny sentyment i tak dzisiejszą sesję na plusie kończy zarówno australijski S&P/ASX200 (+0,13%) jak i chiński Shanghai Composite (+0,49%).
W Europie rynki otwarły się na zielono i chociaż w trakcie sesji nie widać było wyraźnej presji popytowej to inwestorzy zdołali wypracować około 0,5-procentowe wzrosty na EuroStoxx50 i niemieckim DAX30. Tylko nieco słabiej radzą sobie giełdy we Włoszech i Francji - tam indeksy wahają się w okolicy +0,4%. Najgorzej radzą sobie dzisiaj spółki w Wielkiej Brytanii (FTSE100 -0,4%), najlepiej natomiast wypada warszawski WIG20, który rośnie 0,75% m.in. dzięki akcjom PKN Orlen. Papiery tej spółki paliwowej drożeją dzisiaj o 3%.
W Stanach inwestorzy trawią jeszcze gorszy od oczekiwań piątkowy raport z rynku pracy, jednak na pierwszy plan zaczyna wysuwać się sezon wyników za IV kwartał 2017 roku, gdzie w tym tygodniu inwestorzy przede wszystkim wyczekiwać będą publikacji raportów spółek JPMorgan i Wells Fargo, które pojawią się w piątek. Tymczasem otwarcie na Wall Street przebiegło bez euforii i indeksy Dow Jones i S&P500 są ponad 0,1% na minusie, natomiast 0,1% powyżej kreski utrzymuje indeks spółek technologicznych Nasdaq.
Daniel Schittek Analityk Rynków Finansowych XTB