Wzrosty w USA i zachodniej Europie deklasują Warszawę
Podobnie jak imponujące były spadki na giełdach w poprzednim tygodniu, tak w tym tygodniu imponujące jest ich odbicie górę. Tym samym amerykańskie indeksy odrobiły już odnotowane w zeszłym tygodniu straty i znajdują się już całkiem niedaleko historycznych szczytów
W Europie również widać aktywność inwestorów kupujących akcje, chociaż obserwowane odbicie nie jest tak dynamiczne. Dziś najgorzej radzą sobie rynki wschodzące, które podatne są na umacniającego się dolara.
Amerykański indeks S&P500 odbija w tym tygodniu o 4.2% i wynik ten może poprawić się jeszcze na koniec dzisiejszej sesji - chociaż obecnie widać nieco mniej przekonania w poczynaniach inwestorów zza oceanu. Może to wynikać z przygotowywania na 3-dniowy weekend (w poniedziałek Dzień Prezydenta) i realizacji części zysków.
Przed głębszym cofnięciem amerykańskich indeksów podczas dzisiejszej sesji bronić będą świetne dane makroekonomiczne. W styczniu pozwolenia na budowę osiągnęły pułap 1,40 mln, co jest najlepszym od połowy 2007 roku wynikiem.
Lepiej od oczekiwań wypadły także rozpoczęte budowy nowych domów oraz wskaźnik nastrojów konsumentów wg. Uniwersytety Michigan (99,9 pkt - jedne z najlepszych danych w historii). Indeks S&P500 niecałą godzinę po otwarciu waha się dzisiaj w okolicy zera pozostając ok. 5% od historycznego szczytu. Podobnie zachowują się indeksy Dow Jones i Nasdaq, gdzie w ich przypadku do szczytów pozostało odpowiednio 5,5% oraz 3,2%.
Rentowności w USA spadają dzisiaj poniżej 2.9% w przypadku 10-letnich obligacji, co jednak nie przeszkadza dolarowi w umacnianiu się. Cierpią jednak na tym giełdy z rynków wschodzących. Czerwony kolor zobaczymy zatem w Brazylii, Meksyku, czy też Rosji, natomiast głębsze spadki pokazują się w Indiach i wschodniej Europie, gdzie niechlubnym liderem tej przeceny jest polski WIG20, który traci prawie 1% i znajduje się w okolicy ważnego poziomu 2400 pkt. Zauważmy, że warszawski indeks pozostaje nadal 9% od tegorocznego szczytu i jest mocno w tyle za giełdami z zachodniej Europy.
Najmocniej tracącą dziś spółką z indeksu WIG20 jest Bank Zachodni WBK. Powodem przeceny walorów banku może być ruch ze strony Deutsche Banku. Przypomnijmy, że BZ WBK kupiło w grudniu część polskiej działalności Deutsche Banku regulując płatność własnymi akcjami. Niemiecki bank ogłosił dziś, że zamierza sprzedać 1,2 miliona akcji BZ WBK po cenie 380 złotych za akcje. Transakcja pomiędzy BZ WBK i Deutsche Bankiem nie została jeszcze zamknięta, więc można założyć, że niemiecka spółka chce w ten sposób zabezpieczyć swoją przyszłą pozycję w akcjach BZ WBK. O 16:30 akcje BZ WBK tracą 4,7%.
W przypadku zachodnioeuropejskich giełd dominuje zdecydowanie kolor zielony, a główne indeksy w największych gospodarkach rosną ok 1%, a stawkę zamyka nieco słabszy DAX, który odbija jedynie 0.75%. Warto jeszcze dodać, że sesję w Europie poprzedzał udany dzień w Azji, gdzie giełda w Hongkongu i Tokio rosła odpowiednio o 1.97% i 1.19%. W Chinach natomiast ze względu na obchody Święta Nowego Roku giełdy pozostaną jeszcze zamknięte do czwartku przyszłego tygodnia.