Analizy

"Misie” nadal pod ostrzałem

Patryk Pyka analityk Xelion

  • Opublikowano: 4 września 2018, 18:22

    Aktualizacja: 4 września 2018, 18:24

  • 0
  • Powiększ tekst

Polski indeks blue chipów długo opierał się pesymizmowi, który zagościł we wtorek na Starym Kontynencie. WIG20 rozpoczął dzień powyżej kreski, jednak wraz z upływem kolejnych godzin sytuacja ulegała wyraźnemu pogorszeniu.

Wśród large capów największym ciężarem dla indeksu były dziś akcje KGHM (-5%) oraz PKO BP (-2%). Solidną zniżkę zaliczył również CD Projekt, który oddalił się od psychologicznej bariery 200 zł, tracąc -3,6%.

WIG20 zakończył ostatecznie wtorkową sesję spadkiem o -1,5%. Kolejny ciężki dzień ma za sobą sWIG80, który zniżkował o -1,8%. Zważywszy na fakt, że większość funduszy na rynku oraz inwestorów indywidualnych pozostaje przeważonych w grupie małych spółek, wiele portfeli mogło nie odczuć napędzanej blue chipami ostatniej siły WIG. Kontynuacja odpływów ze strony funduszy inwestujących w tym segmencie będzie nie lada wyzwaniem dla OFE, które w  końcówce września mogą podejmować próby obrony 3-letnich stóp zwrotu. Bardzo niski poziom wycen wskaźnikowych „misiów” pozwala jednak mieć nadzieję, że już na początku czwartego kwartału zachowanie tej grupy spółek zacznie ulegać stopniowej poprawie.

Nie możemy ostatnio narzekać na brak emocji dostarczanych nam ze strony emerging markets. Codziennie słyszymy o ogromnych problemach gospodarczych, jak i politycznych krajów latynoamerykańskich takich jak Argentyna, Wenezuela czy Brazylia. W Europie z kolei w roli „czarnego charakteru” doskonale odnajduje się Recep Erdogan, któremu przypisuje się rozpętanie kryzysu tureckiego. Nie inaczej sytuacja ma się w Afryce – gospodarka RPA pierwszy raz od 2009 r. popadła oficjalnie w recesję. W II kwartale, w ujęciu zannualizowanym PKB Republiki Południowej Afryki skurczył się o -0,7% k/k, po słabym I kwartale, w którym odnotowano ujemną dynamikę na poziomie -2,6% k/k.

Najmocniejszy spadek odnotowano w kategorii rolnictwa, gdzie produkcja w ujęciu zannualizowanym zmniejszyła się aż o -29,2%. Trudno bowiem oczekiwać innego scenariusza, podczas gdy już od dłuższego czasu słyszymy nawoływania władz RPA do wywłaszczania ziemi należącej do białych farmerów, nie wspominając już o wysokim odsetku zabójstw występujących w tej grupie społecznej. W obliczu solidnych problemów gospodarczych oraz politycznych tego kraju, południowoafrykański rand traci w momencie pisania komentarza do dolara ok. -2,5%. Od początku roku waluta ta potaniała względem USD niemal o -20%, co czyni ją jedną z najsłabszych w koszyku EM.

Tymczasem amerykański dolar w atmosferze słabnącego otoczenia ponownie rośnie w siłę. O godzinie siedemnastej kurs wspólnej waluty zniżkuje o ok. -0,6% docierając do okolic 1,155 EUR/USD. Biorąc pod uwagę powyższe, w warunkach kolejnych pożarów, które wybuchają na rynkach wschodzących, powrót kursu EURUSD poniżej poziomu 1,15 wydaje się być coraz to bardziej prawdopodobnym scenariuszem.

Powiązane tematy

Komentarze