Analizy

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Ropa zyskuje, srebro traci

Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank

  • Opublikowano: 8 lutego 2021, 18:10

  • Powiększ tekst

Za nami kolejny dramatyczny tydzień na rynkach finansowych: ceny światowych akcji osiągnęły niemal rekordowe poziomy w związku z ponownym wzrostem zysków przedsiębiorstw i przychylności banków centralnych w związku z pandemią, a w Stanach Zjednoczonych – nacisków prezydenta Bidena na przyspieszenie przyjęcia pakietu bodźców fiskalnych

Wszystko to nastąpiło zaledwie tydzień po krótkotrwałej, mocnej korekcie w reakcji na obawy, że zainspirowany przez Reddit atak na akcje i srebro będące przedmiotem krótkiej sprzedaży może zdestabilizować rynki i zapoczątkować pęd do gotówki podobny do tego, który mieliśmy okazję zaobserwować na wczesnych etapach pandemii w 2020 r.

Ceny surowców poszły w górę, a nieliczne spadki dotyczyły przede wszystkim metali szlachetnych, ponieważ srebro odnotowało brutalną korektę po nieudanej i opartej na fałszywych przesłankach próbie przeprowadzenia squeeze’u fikcyjnej krótkiej sprzedaży. Korekta srebra przyczyniła się do osłabienia złota, ponieważ metal ten usiłował obronić się względem dolara, który odnotował najwyższą cenę od października, a także kolejnego skoku rentowności obligacji, na tym etapie przede wszystkim w efekcie coraz wyraźniejszego ożywienia w Stanach Zjednoczonych i zastąpienia obaw dotyczących inflacji przewidywaniami na temat wzrostu gospodarczego.

Inflacja jednak już idzie w górę, czego dowodzą wyższe ceny żywności i paliwa, a także utrudnienia w globalnym transporcie i liniach dostaw, skutkujące wzrostem kosztów. Ten ostatni czynnik spowodował trzy- lub wręcz czterokrotny wzrost kosztów kontenerowego frachtu towarów z Chin do pozostałych krajów, nakładając dodatkowy koszt na coraz droższe surowce żywnościowe, takie jak soja czy kukurydza. Jesteśmy przekonani, że inflacja w nadchodzących miesiącach będzie nadal rosnąć, w szczególności kiedy inflacja CPI zacznie odzwierciedlać zapoczątkowany w kwietniu wzrost kosztów paliwa w ujęciu rok do roku.

Był to solidny tydzień dla sektora energii: ropa naftowa zyskała 8%, natomiast gaz ziemny - aż 17% w związku z prognozowanym ochłodzeniem i nietypowo dużą redukcją zapasów. Równocześnie ropa Brent kieruje się w stronę oporu na poziomie 60 USD/b, czyli zniesienia o 61,8% ze szczytowej wartości z 2018 r. do minimum z 2020 r., w efekcie zmniejszenia podaży na rynku w związku z przewidywaniami, że OPEC+ będzie dążyć do wspierania dalszych wzrostów cen poprzez ograniczanie światowych dostaw nawet po poprawie prognozy dla popytu w miarę przywrócenia globalnej mobilności na skutek szczepień. Popyt spekulacyjny jest nadal mocny, wspierany przez dalszy apetyt na ryzyko, którego dowodzą zwyżki na rynkach akcji.

Ponadto rynek w coraz większym stopniu uwzględnia w wycenach przekonanie, że ubiegłoroczne załamanie cen wraz ze zwiększonym zainteresowaniem inwestorów kwestiami dotyczącymi środowiska, społecznej odpowiedzialności i ładu korporacyjnego (ESG) może doprowadzić do przyszłego niedoboru ze względu na brak inwestycji w eksplorację. Zanim jednak dojdziemy do tego etapu, musi nastąpić ożywienie globalnego popytu z obecnego poziomu 94 mln baryłek dziennie w kierunku 100 mln odnotowanych rok temu, natomiast OPEC+ powoli powraca do 7 mln baryłek dziennie pomimo ograniczonej produkcji.

Indeks produktów rolnych Bloomberg, który monitoruje wyniki dziewięciu surowców, w tym soi, zbóż i tzw. „miękkich” produktów żywnościowych, w ciągu ostatnich sześciu miesięcy poszedł w górę o 41% do najwyższego poziomu od niemal czterech lat. Głównymi czynnikami wzrostu były notowane na giełdzie w Chicago kukurydza (+66%) oraz soja (+56%), których ceny osiągnęły najwyższy poziom od siedmiu lat. Mocny wzrost spowodowany był znaczącymi transakcjami kupna soi, w ostatnio również kukurydzy, przez Chiny, dążące do uzupełnienia swoich rezerw, jak również obawami o suszę w Ameryce Południowej, nałożeniem przez Rosję podatku eksportowego na pszenicę oraz mniejszą, niż przewidywano produkcją kluczowych upraw w Stanach Zjednoczonych.

Ponadto połączenie mocnego impetu i fundamentów przyczynia się do rekordowych spekulacji w odniesieniu do kluczowych upraw, natomiast dalsze zakłócenia w branży transportowej wywindowały ceny frachtu zbóż i nasion roślin oleistych do najwyższych poziomów od października 2019 r.

W efekcie FAO wystosowała ostrzeżenie, że obecna trajektoria cen może spowodować „znaczny problem” dla biedniejszych, zależnych od importu krajów. Ostrzeżenie to pojawiło się po tym, jak światowy indeks cen żywności wykazał najdłuższy miesięczny wzrost od dziesięciu lat – w styczniu indeks ten poszedł w górę o 4,3%, co w ujęciu rok do roku oznacza wzrost powyżej 10%. Indeks ten, obejmujący notowania 95 różnych produktów żywnościowych w podziale na pięć kategorii, odnotował najwyższą średnią wartość w ujęciu miesięcznym od lipca 2014 r.

Samodzielny rajd srebra, zainspirowany teoriami spiskowymi i niedoinformowanymi inwestorami z grupy r/WallStreetBets (WSB) na platformie Reddit, zakończył się niemal przed realnym rozpoczęciem. Po nieudanej próbie wybicia powyżej poziomu 30 USD/oz, stanowiącego obecnie podwójny wierzchołek, idea tej inwestycji bardzo szybko upadła. Wcześniej jednak niestety zdołała objąć 3 500 ton nowych inwestycji w fundusze giełdowe, z których większość jest obecnie w tarapatach. Kumulacja pozycji w ETF w ciągu zaledwie trzech dni przekroczyła wartość transakcji kupna z ostatnich siedmiu miesięcy.

Bez solidnego wsparcia ze strony złota, które zdryfowało niżej w reakcji na aprecjację dolara i wzrost rentowności obligacji, rajd ten był skazany na niepowodzenie. Przede wszystkim wynikało to z braku fundamentalnych powodów spadku relacji złota do srebra (ticker: XAUXAG) do najniższego poziomu od siedmiu lat na tym etapie cyklu. W ubiegły poniedziałek relacja ta spadła do 62,35 (uncji srebra do jednej uncji złota), zanim powróciła w okolice dziesięcioletniej średniej na poziomie 70.

Podczas gdy premie dotyczące srebrnych monet i niewielkich sztabek idą w górę ze względu na silny popyt ze strony inwestorów detalicznych, zmuszając nieszczęsnych nabywców do zapłaty olbrzymiej i potencjalnie powodującej stratę premii powyżej obowiązującej ceny natychmiastowej, według doniesień londyńskiej organizacji LBMA w zeszły poniedziałek na londyńskim rynku spot wolumen transakcji dotyczących srebra wyniósł miliard uncji, tj. 28 350 ton. Mimo iż była to trzykrotność poziomu odnotowywanego w ostatnich miesiącach, LBMA stwierdziła, że „w okresie tym rynek w dalszym ciągu wykazywał płynność i trwałość, nie wystąpiły też żadne problemy wpływające na obrót, rozliczenia ani na skuteczność dziennych aukcji”.

Pomimo ostatnich komplikacji podtrzymujemy zwyżkową prognozę dla metali szlachetnych, jednak ze względu na obecny nacisk na szybki wzrost po pandemii, popyt na bezpieczne inwestycje spada. Przewidujemy, że inflacja i potencjalne odwrócenie ostatniego umocnienia dolara będą kluczowymi czynnikami, które ostatecznie przyciągną nowych nabywców do rynku złota, a w szczególności srebra, biorąc pod uwagę jego zastosowania w przemyśle. Dotyczy to m.in. paneli słonecznych, na które popyt najprawdopodobniej wzrośnie ze względu na fakt, iż coraz więcej rządów aktywnie wspiera zieloną transformację.

Po spadku o 14% z poniedziałkowej wartości szczytowej srebro zdołało znaleźć wsparcie w okolicach 26 USD/oz, a dalsze osłabienie będzie zależne od poziomu słabych długich pozycji wymagających kolejnej redukcji. Tymczasem złoto utrzymuje trend spadkowy z poziomu maksimum z sierpnia; opór znajduje się obecnie na poziomie 1 830 USD, a następnie 1 875 USD. Wsparcie stanowi nadal minimum z początku grudnia, tj. 1 765 USD, odpowiadające również zniesieniu o 50% z linii hossy z okresu od marca do sierpnia 2020 r.

Ole Hansen, szef działu strategii rynków towarowych, Saxo Bank

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych