Informacje

Fot.sxc.hu
Fot.sxc.hu

Sąd Najwyższy orzekł, że nie ma innej możliwości inwestor musi zapłacić podwykonawcy

Polska Agencja Prasowa

  • Opublikowano: 24 stycznia 2014, 17:17

  • Powiększ tekst

Inwestor musi zapłacić podwykonawcy za prace budowlane, jeżeli swoich zobowiązań wobec niego nie uregulował generalny wykonawca, a inwestor zgodził się na wykonanie prac przez tego podwykonawcę - orzekł w piątek Sąd Najwyższy.

Sprawa dotyczyła zapłaty przez legnicką spółkę Winkelmann ponad 2,4 mln zł na rzecz podwykonawcy budowy hali - firmy Atlas Ward Polska z Wrocławia. Generalnym wykonawcą tej inwestycji była spółka budowlana Apeiron, która w 2011 r. podpisała z Winkelmannem umowę na wybudowanie hali magazynowej w rejonie legnickiej strefy ekonomicznej.

Apeiron współpracował przy budowie hali z podwykonawcami, jednym z nich była wrocławska firma Atlas Ward. Wrocławska firma miała za zadanie wykonać wewnętrzną konstrukcję, dach oraz obudowę hali. Prace zostały wykonane zgodnie z planem, ale Atlas Ward nie otrzymał za nie zapłaty.

Po bezskutecznych wezwaniach wrocławska firma wypowiedziała umowę z generalnym wykonawcą hali i skierowała swoje roszczenia do spółki Winkelmann, jako inwestora. Podstawą był art. 647[1] kodeksu cywilnego, zgodnie z którym inwestor oraz generalny wykonawca ponoszą solidarną odpowiedzialność za zapłatę wynagrodzenia za roboty budowlane wykonane przez podwykonawcę. Warunkiem jest jednak wyrażenie zgody przez inwestora na wykonanie prac budowlanych przez podwykonawców.

Sprawa trafiła do sądu. W procesie ustalono, że spółka Winkelmann wyraziła, jako inwestor, zgodę na wykonanie prac przez podwykonawcę. Mimo tego spółka broniła się, twierdząc, że nie przedstawiono jej umowy pomiędzy generalnym wykonawcą a firmą Atlas Ward i tym samym nie mogła wyrazić prawidłowo zgody na wykonanie prac budowlanych przez Atlas Ward. Nie może więc być zobowiązana do zapłaty w zastępstwie generalnego wykonawcy. Jednak przedstawiciele Atlas Ward twierdzili, że inwestor nigdy nie zażądał udostępnienia ich umowy z generalnym wykonawcą.

W tej sytuacji sąd I instancji uwzględnił powództwo i zasądził na rzecz Atlas Ward od inwestora, czyli spółki Winkelmann, ponad 2,4 mln zł. Apelację inwestora oddalił sąd II instancji, a w piątek jego skargę kasacyjną oddalił także Sąd Najwyższy (sygn. V CSK 124/13).

W uzasadnieniu wyroku SN wskazał, że Winkelmann zgodził się na wykonanie określonych robót budowlanych przez Atlas Ward, zrezygnował jednak z zapoznania się z umową pomiędzy generalnym wykonawcą budowy a podwykonawcą robót, mimo że miał do tego prawo.

"W tej sytuacji inwestor nie może się uchylić się od zapłaty, twierdząc, że wyraził zgodę na wykonanie prac przez podwykonawcę nie wiedząc o treści umowy pomiędzy nim a generalnym wykonawcą umowy" - powiedziała sędzia Maria Szulc.

(PAP)

Powiązane tematy

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych