Informacje

Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com
Zdjęcie ilustracyjne / autor: Pixabay.com

Braki materiałów i surowców osłabią produkcję przemysłową

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 22 listopada 2021, 17:40

  • 0
  • Powiększ tekst

Produkcja przemysłowa wzrośnie w IV kw. o 6 proc., mniej niż w ubiegłych miesiącach z powodu braków materiałów i surowców - ocenia Polski Instytut Ekonomiczny w komentarzu do danych GUS

Główny Urząd Statystyczny podał w poniedziałek, że produkcja przemysłowa w październiku wzrosła o 7,8 proc. rdr. Jak przypomina PIE, dynamika produkcji rok do roku w październiku spadła z 8,8 proc. we wrześniu br. Instytut szacuje, że w całym IV kwartale produkcja przemysłowa wzrośnie o ok. 6 proc.

Przemysł napędzany będzie przez silny popyt konsumpcyjny w kraju i w Niemczech - ocenia PIE. Zaznacza jednocześnie, że braki materiałów stają się jednak coraz poważniejszą barierą dla działalności firm. Instytut przypomina, że dane GUS wskazują, iż największe problemy występują w sektorze motoryzacyjnym i wśród producentów elektroniki oraz w branży maszynowej.

Skala osłabienia polskiego przemysłu będzie jednak mniejsza niż w innych krajach UE - szacuje Instytut, dodając, że pomimo gorszych wyników badań koniunkturalnych, dużym wsparciem dla polskich firm jest stabilny popyt krajowy. Również duże plany zakupowe w Polsce są lepiej oceniane na tle regionu czy części państw Europy Zachodniej.

Według PIE nieźle powinny radzić sobie też branże eksportowe, a duże zróżnicowanie polskiego przemysłu oznacza słabszy wpływ sektorowych zatorów w motoryzacji.

Jak podał w poniedziałek GUS, indeks cen producenta PPI wzrósł z 10,2 do 11,8 proc. rdr, czyli znacznie powyżej oczekiwań rynkowych, które były na poziomie 10,8 proc. Instytut zauważył, że ceny rosły szybciej we wszystkich głównych sekcjach przemysłu. Indeks PPI prawdopodobnie pozostanie na podobnym poziomie w IV kwartale - szacuje PIE.

Czytaj też: Szef MON: Dziękuję za to, że możemy liczyć na Wielką Brytanię

PAP/KG

Powiązane tematy

Komentarze