Informacje

Recep Tayyip Erdogan / autor: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO
Recep Tayyip Erdogan / autor: PAP/EPA/SERGEY DOLZHENKO

Turecka gospodarka na skraju załamania

Adrian Reszczyński

Adrian Reszczyński

Absolwent SGGW, zainteresowany szeroko pojętą ekonomią i gospodarką, autor bloga Las Mgieł. Związany ze środowiskami wolnościowymi i narodowymi. W czasie wolnym pasjonat literatury fantasy, kalisteniki oraz gier komputerowych.

  • Opublikowano: 5 lutego 2022, 10:46

  • Powiększ tekst

Kontrowersyjne metody prezydenta Turcji na walkę z kryzysem doprowadzają państwo do gospodarczej ruiny

48,7% - tyle wyniosła inflacja w skali roku w styczniu według Turkish Statistical Institute. Jest to najwyższy wzrost cen w przeciągu ostatnich 20 lat. Inflacja miesięczna wyniosła z kolei 11,1%. Są to odczyty jeszcze wyższe niż przewidywali ekonomiści.

W przeciągu 2021 roku lira utraciła względem dolara aż 44%. W odpowiedzi na szalejącą inflację i spadek wartości waluty, rząd turecki wprowadził regulowane ceny na gaz, elektryczność, transport publiczny, a także podniósł minimalną pensję aż o 50%. W roku 2021 jako odpowiedź na kryzys, pod wpływem nacisków Erdogana bank centralny Turcji zdecydował na obniżenie stóp procentowych mimo wysokich wskaźników inflacyjnych. Argumentowano wówczas, że sposobem na wyjście z kryzysu jest znaczne zwiększenie eksportu, któremu sprzyja wysoka inflacja. Co więcej, prezydent Turcji przekonywał, że to wysokie stopy procentowe sprzyjają napędzaniu spirali inflacyjnej.

Skutki polityki luzowania pieniężnego jako odpowiedź na inflację są opłakane. Turecka gospodarka jest na skraju załamania, co odbija się zwłaszcza na sytuacji osób najbiedniejszych. Roczny wzrost cen żywności wyniósł aż 55%, a pensje wcale nie wykazują odpowiadającej na koszty życia dynamiki wzrostu.

Jak reaguje rząd w obliczu dramatycznych danych? Dwojako. Z jednej strony prezydent Erdogan zapowiada, że zwalczenie inflacji jest jednym z celów jego polityki. Z każdym kolejnym miesiącem jej skutki mają być coraz mniej odczuwalne dla przeciętnego obywatela Turcji.

Jednakże w zeszłym tygodniu prezydent zwolnił prezesa Turkish Statistical Institute bez poinformowania opinii publicznej o powodach tej decyzji. Co więcej, słowa Erdogana stoją w sprzeczności z jego poprzednio podejmowanymi decyzjami, co nie napawa optymizmem wobec jego najnowszych deklaracji.

Źródła: Trading Economic, ABC News

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.