Informacje

Wojciech Jakóbik / autor: wPolsce.pl
Wojciech Jakóbik / autor: wPolsce.pl

Jakóbik: Polska potencjalnie może być hubem gazowym

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 5 maja 2022, 21:50

  • 1
  • Powiększ tekst

„Gazociąg Polska-Litwa łączy wyspę energetyczną państw bałtyckich z kontynentalnym systemem przesyłu gazu. Pozwala na handel gazem między Unią Europejską a państwami bałtyckimi, które dzięki temu połączeniu faktycznie dopiero po latach wchodzą do Unii Europejskiej w sektorze gazowym, łącząc nasze rynki” - mówi portalowi wPolityce.pl Wojciech Jakóbik, analityk, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl

Gazociąg Polska-Litwa łączy wyspę energetyczną państw bałtyckich z kontynentalnym systemem przesyłu gazu. Pozwala na handel gazem między Unią Europejską a państwami bałtyckimi, które dzięki temu połączeniu faktycznie dopiero po latach wchodzą do Unii Europejskiej w sektorze gazowym, łącząc nasze rynki i w normalnych czasach pokoju jest to narzędzie rozwoju handlu i zapewnienia najniższej możliwej ceny odbiorcom w Polsce, w krajach bałtyckich — mówi Wojciech Jakóbik komentując uruchomienie polsko-litewskiego gazociągu.

Podkreśla przy tym, że „nie bez powodu został przyspieszony - po to, żeby mógł zacząć pracę już w maju 2022 roku w odpowiedzi na atak Rosji na Ukrainę”.

Zgłaszają się po gaz skroplony do Polski już Czechy, Słowacja i ten trend prawdopodobnie będzie trwał ze względu na to, że Europa chce porzucić gaz z Rosji nie tylko w ramach sankcji, ale w ramach unijnego programu RepowerEU, który zakłada zmniejszenie zapotrzebowania na gaz rosyjski o ⅔ do końca tego roku i do zera najpóźniej w 2030 roku — zauważa Jakóbik.

Pytany, czy to oznacza, że Polska ma szansę stać się hubem gazowym w Europie, analityk odpowiada:

Polska potencjalnie może być hubem gazowym, natomiast wszystko zależy od zapotrzebowania na rynku krajowym, od rozwoju wypadków w innych częściach Europy. Im więcej będzie FSRU czy stacjonarnych terminali LNG na kontynencie, tym lepiej dla klientów, którzy uzyskają niższą cenę i tym lepiej z punktu widzenia wspólnej polityki zagranicznej i bezpieczeństwa w Unii Europejskiej, bo tym szybciej pozbędziemy się zależności od rosyjskiego Gazpromu, mając coraz więcej alternatywnych szlaków oraz źródeł dostaw gazu.

W jego ocenie „Polska tutaj ma do odegrania ważną rolę, ponieważ ona - podobnie jak Litwa - odrobiła zadanie domowe z dywersyfikacji dostaw gazu, podczas gdy niektóre kraje europejskie zapewniały o woli dywersyfikacji tylko werbalnie a nie popierały tych słów czynami, jak na przykład Niemcy, Węgry czy Austria, które przekonują się boleśnie o tym, jakie są konsekwencje zależności od Rosji”.

Czytaj też: UE chce importować gaz z krajów afrykańskich

wPolityce/KG

Powiązane tematy

Komentarze