USA: Za pomocą ropy i gazu Putin próbuje skłócić Europę
Oceniamy, że obecnie wciąż rośnie ryzyko użycia przez Rosję energetyki jako broni, ponieważ Putin chce ją wykorzystać, aby wprowadzić zmiany polityczne w Europie – ostrzegł koordynator prezydenta Joe Bidena ds. polityki energetycznej Amos Hochstein podczas spotkania z przedstawicielami mediów z Europy Środkowo-Wschodniej – informuje portal Biznesalert.pl. Amos Hochstein zapewnił o wsparciu Amerykanów dla europejskiej niezależności od gazu z Rosji. „Rozważamy wszelkie dostępne rozwiązania, których na razie nie chcemy zdradzać” – powiedział
Traktowanie dostaw surowców energetycznych do innych krajów jako narzędzia wpływu politycznego raczej, niż standardowych produktów handlu międzynarodowego jest znane w Polsce od lat. Od dawna także wskazują na ten fakt Amerykanie twierdząc, że za pomocą energetyki Putin próbuje zwiększyć swoje wpływy w Europie i chce osiągnąć konkretne cele polityczne.
Chce tworzyć podziały w Europie, pomiędzy Europą a USA, a także wewnątrz NATO i Unii Europejskiej. Te wysiłki się całkowicie nie powiodły. Próby podzielenia jedności transatlantyckiej zawiodły. Tak samo jeśli chodzi o NATO oraz jedność USA i sojuszników z Europy. Dlatego ryzyko użycia energetyki jako broni jest jeszcze większe, bo Putin chce z jej pomocą dokonać zmian politycznych w Europie – czytamy na Biznesalert.pl.
Już wiosną ubiegłego roku Gazprom zaczął zmniejszać dostawy gazu do Europy chcąc wywołać w Europie kryzys energetyczny w zimie, tuż przed atakiem na Ukrainę. Rozmawiałem na ten temat w Polsce w październiku. Dzięki temu po rozpoczęciu inwazji na Ukrainę mogliśmy działać z wyprzedzeniem zapewniając dostawy większe niż było to wcześniej uzgodnione. Działając w ten sposób staraliśmy się udaremnić plan Putina - mówił Hochstein.
Nord Stream 2 wywołał u Putina przekonanie o przemożnym wpływie na decyzje polityczne w Europie. Ilość korupcji przy Nord Stream 1 była obezwładniająca – ocenił Amos Hochstein cytowany na portalu Biznesalert.pl.
Jak czytamy, „jeśli chodzi o gaz i ropę nie będzie szybko ani łatwo”. Europa rozważa kolejne sankcje wobec Rosji, a USA wciąż przyglądają się sytuacji, jednocześnie zapewniając Europie dodatkowe dostawy LNG ze źródeł amerykańskich i innych.
Czytaj też: Wiceprezes Azotów: Obecnie dostęp do gazu jest nam niezbędny
biznesalert.pl/mt