Polacy wesprą NATOwskie aspiracje Szwecji i Finlandii
68 proc. badanych jest skłonnych udzielić pomocy Szwecji i Finlandii do momentu, gdy uzyskają członkostwo w NATO – wynika z sondażu IBRIS dla „Rzeczpospolitej”.
W sondażu zapytano, czy Polska powinna pomóc Szwecji i Finlandii, gdyby przed wejściem tych krajów do NATO zostały zaatakowane przez Rosję. 33,8 proc. respondentów udzieliło odpowiedzi „zdecydowanie tak”, a 34,5 proc. – odpowiedzi „raczej tak”.
Odpowiedź „zdecydowanie nie” wybrało 6 proc. badanych, a odpowiedź „raczej nie” – 13,3 proc.
Zdania w tej sprawie nie miało 12,3 proc. ankietowanych.
Deklarację pomocy Szwecji i Finlandii, jeśli zostałyby zaatakowane w okresie ich procesu przystąpienia do NATO wyraził na konferencji PISM Strategic Ark w Warszawie. Dodał, że przyjęcie obu krajów do sojuszu będzie „istotnym sygnałem wzmocnienia bezpieczeństwa w Europie i poważną porażką Kremla”.
Za wsparciem wojskowym dla państw skandynawskich opowiadają się w większym stopniu zwolennicy opozycji (74 proc.) niż Zjednoczonej Prawicy (67 proc.). W większym stopniu to mieszkańcy wsi i miast do 250 tys. mieszkańców, osoby z wyższym wykształceniem (77 proc.). To osoby, które czerpią informacje z TVN 24 oraz prasy (po 84 proc.), ale też „Wydarzeń” Polsatu (81 proc.) oraz „Faktów” TVN (78 proc.). W ostatnich wyborach prezydenckich stawiali oni przeważnie na Rafała Trzaskowskiego (86 proc.) lub Szymona Hołownię (82 proc.).
Finlandia i Szwecja pozostawały do tej pory państwami neutralnymi wojskowo. Wszystko zmieniło się po inwazji Rosji na Ukrainę. W poprzednim tygodniu obydwa państwa złożyły już formalny wniosek o przystąpienie do sojuszu. Proces akcesyjny może potrwać kilka tygodni. Dopóki decyzja o rozszerzeniu NATO nie zostanie ratyfikowana przez wszystkie 30 państw tworzących obecnie sojusz, Szwecja i Finlandia nie mogą stać się faktycznymi członkami NATO. Oznacza to, że w tym czasie nie przysługuje im sojusznicza ochrona wynikająca z artykułu 5 traktatu północnoatlantyckiego.
Na razie procedurę akcesyjną blokuje Turcja. Prezydent Recep Tayyip Erdogan zarzuca obu krajom – zwłaszcza Szwecji – że udzielają schronienia osobom powiązanym z kurdyjskimi organizacjami uważanymi przez Turcję za organizacje terrorystyczne. Turcja zarzuca też Szwecji i Finlandii, że te stosują wobec niej embargo na sprzedaż niektórych rodzajów uzbrojenia, w związku z interwencją wojskową Turcji w północnej Syrii, rozpoczętą w 2019 r. NATO liczy obecnie 30 państw. Ostatnie rozszerzenie miało miejsce w 2020 r., gdy do sojuszu została przyjęta Macedonia Północna.
Badanie CATI przeprowadzono 20-21 maja na tysiącosobowej grupie respondentów.
PAP/ as/