Rząd o dopłatach do węgla. Trwa walka z cenami
Dziś Rada Ministrów omawiać będzie zasady wsparcia dla gospodarstw domowych, by zniwelować wysokie ceny węgla
Chodzi o zmiany, w efekcie których odbiorcy indywidualni będą mogli kupować węgiel po niższych cenach. Wczoraj premier Mateusz Morawiecki mówił, że rząd chce „w tym sezonie doprowadzić do sytuacji, w której ludzie będą kupować węgiel po cenach dostępnych”.
Tu zaproponujemy poziom dochodu na członka rodziny - będziemy refinansować całość lub część - zapowiedział premier.
Rząd nie bierze pod uwagę wprowadzenia regulowanych cen węgla.
Chcemy wprowadzić cenę maksymalną, która zabezpieczy odbiorców indywidualnych – mówiła minister Klimatu i Środowiska Anna Moskwa w niedawnym wywiadzie dla Polsat News.
System wsparcia, który ma kosztować 3 mld zł, działać będzie prawdopodobnie już w sierpniu, dlatego przedstawiciele rządu apelują do odbiorców o cierpliwość. Po wprowadzeniu w kwietniu embarga na import z Rosji w efekcie agresji tego kraju na Ukrainę, węgiel na składach w całej niemal Polsce gwałtownie podrożał, za tonę ekogroszku trzeba zapłacić ok. 3000 zł a gatunek orzech kosztuje ok. 2400 zł. Tańszy węgiel jest tylko w państwowych spółkach, na przykład Polskiej Grupie Górniczej, ale trudno go kupić.
Rok temu ekogroszek kosztował około 1000 zł, orzech – ok. 700-800 zł.
W naszych kopalniach nie sposób kupić węgla, mamy na placu tylko trochę tego z importu i wiemy, że jeszcze był sprowadzony przed embargiem, a mimo to jest bardzo drogi. Wszyscy czekamy, co zrobi rząd i co dalej będzie – powiedział nam anonimowo właściciel jednego z łódzkich składów węgla.
Agnieszka Łakoma
(PAP)