Bartkiewicz: prognozy KE są optymistyczne
Prognozy Komisji Europejskiej są optymistyczne, zarówno w przypadku wzrostu PKB, jak i inflacji. Prognozy takich instytucji jak KE dość wolno dostosowują się do zmieniającej się sytuacji - ” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz
W czwartek Komisja Europejska opublikowała swoje letnie prognozy. Wynika z nich, że Bruksela podwyższyła prognozę wzrostu PKB Polski w 2022 r. z 3,7 proc. do 5,2 proc. Jednocześnie obniżyła prognozę wzrostu PKB Polski w 2023 r. z 3 proc. do 1,5 proc. Unijni urzędnicy podwyższyli prognozy dla inflacji w Polsce. Obecnie szacują, że w 2022 r. wyniesie 12,2 proc., a w 2023 r. 9 proc. Tymczasem jeszcze w maju KE szacowała, że inflacja w Polsce w 2022 r. wyniesie 11,6 proc., a w 2023 r. spadnie do 7,3 proc.
„Prognozy Komisji Europejskiej są optymistyczne, zarówno w przypadku wzrostu PKB, jak i inflacji” – powiedział PAP ekonomista Banku Pekao Piotr Bartkiewicz. – „Trzeba pamiętać, że prognozy takich instytucji jak Komisja Europejska dość wolno dostosowują się do zmieniającej się sytuacji, więc zapewne jeszcze nie odzwierciedlają w pełni obecnych danych, poza tym zwykle instytucje te starają się nie panikować” – dodał.
W jego opinii jednak wzrost PKB w Polsce na poziomie 5,2 proc. w tym roku jest prawdopodobny, choć jednocześnie nie wyklucza technicznej recesji w Polsce.
Wzrost na poziomie około 5 proc. mieści się w granicach tego, co można by oczekiwać, nasza prognoza mówi o 4,5 proc. Aczkolwiek nawet przy takim wzroście nadal jest możliwa recesja techniczna w Polsce, co widać po prognozie na 2023 r., która mówi o wzroście rzędu 1,5 proc. Takiego wzrostu my się spodziewamy – powiedział Piotr Bartkiewicz.
Także prognozę dotyczącą inflacji ekonomista Banku Pekao uznał za optymistyczną.
Prognoza inflacji na poziomie 12,2 proc. jest dość niska. Nie wiem, jakie były założenia KE w sprawie tarczy antyinflacyjnej, ale spodziewamy się, że inflacja w tym roku będzie wyższa, bo ok. 13 proc. Także inflacja w przyszłym roku będzie wyższa niż wynika z prognoz Komisji Europejskiej, która spodziewa się 9 proc., podczas gdy my sądzimy, że będzie to raczej 11 proc. – stwierdził Bartkiewicz.
Czytaj też: Premier: zalecenie KE nie powinno opóźnić przekazania środków na KPO
PAP/KG