Powiew optymizmu w branży motoryzacyjnej
Połowa producentów części samochodowych OE (na pierwszy montaż) zakłada na II połowę br. wzrost przychodów w relacji do I półrocza, a kolejne 28% stabilizację, wynika z badania przeprowadzonego przez Santander Bank Polska, Stowarzyszenie Dystrybutorów i Producentów Części Motoryzacyjnych oraz MotoFocus.pl. Także producenci IAM (części na rynek wtórny) wskazują na spodziewaną większą stabilizację rynku lub cen
Prognozy na drugą połowę bieżącego roku w obu segmentach wydają się optymistyczne. Połowa producentów OE zakłada wzrost przychodów w relacji do I półrocza, a kolejne 28% stabilizację. Od strony popytowej ryzykiem są nadal możliwości produkcyjne producentów samochodów, ograniczane przez niskie i niestabilne dostawy materiałów produkcyjnych. Popyt ze strony klientów finalnych choć jest nieco niższy, to nadal przewyższa zdolności produkcyjne koncernów. W efekcie utrzymywania się takiej sytuacji od ubiegłego roku portfel zamówień producentów samochodów systematycznie rósł, a obecnie np. w Niemczech jest na poziomie dwukrotnie wyższym niż w 2019 roku - czytamy w komunikacie.
Bardziej zrównoważony rozkład przewidywań producentów IAM na drugą połowę trwającego roku wskazuje na spodziewaną większą stabilizację rynku lub cen. Coraz trudniejsza sytuacja bieżąca i niepewna przyszłość gospodarcza w Europie, w tym wysoka inflacja, mogą skłaniać konsumentów do ograniczania wydatków na naprawy tylko do tych niezbędnych, a także do częstszego wyboru części z niższej półki cenowej.
Ograniczeniem działalności producentów są nie tylko niskie i zmienne zamówienia od producentów samochodów, ale też problemy w dostawach materiałów do produkcji ze strony ich dostawców. 82% producentów - łącznie OE i IAM - wskazywało na zaburzenia w dostawach surowców do produkcji, w tym prawie 35% o charakterze istotnym. Dane te potwierdzają trudną sytuację w całym łańcuchu dostaw motoryzacji w Europie, podkreślono.
Według niemieckiego Instytutu Ifo odsetek firm z sektora motoryzacyjnego wskazujących na braki w dostawach istotnych półproduktów i surowców od połowy ubiegłego roku utrzymuje się na poziomie około 90%, podczas gdy w latach 2018-2019 wynosił średnio 14%, a jeszcze wcześniej był na poziomie kilku procent. Co więcej, producenci z Niemiec przewidują, że stan ten utrzyma się przez prawie rok - powiedział analityk sektorowy w Santander Bank Polska Radosław Pelc, cytowany w komunikacie.
Konsekwencją trwającej od końca 2020 roku spadającej i obecnie niskiej podaży materiałów produkcyjnych jest wzrost ich cen. Tylko w tym roku co najmniej trzykrotnie podwyższali ceny dostawcy u 58% producentów, w tym 20% podmiotów poinformowało o podwyżkach przy każdej dostawie. Co istotne, nie odnotowano ani jednego przypadku braku podwyżek, podano także.
Sytuacja w segmencie dystrybutorów wydaje się pozytywna - wzrost przychodów w pierwszym półroczu zanotowało 87% dystrybutorów części motoryzacyjnych, wskazano też w materiale.
Dystrybutorzy przewidują w drugiej połowie roku dalszy wzrost rynku. Zwiększenia przychodów spodziewa się prawie 83% badanych, w tym aż 44% zakłada wzrost powyżej 10%. Zagrożeniem dla tych optymistycznych oczekiwań mogą być te same czynniki, które dotyczą producentów części - pogorszenie sytuacji gospodarczej, wzrost obaw o przyszłość, wysoka inflacja. Mogą one doprowadzić do ograniczania napraw do tych koniecznych i zwiększenia skłonności do wybierania tańszych części - wskazał Pelc.
Jeśli chodzi o warsztaty samochodowe, 95% z nich w I połowie tego roku podniosło ceny, z tego prawie połowa o ponad 10%. Prawie 70% badanych warsztatów zamierza w najbliższym czasie dalej podnosić ceny o co najmniej o 5%, podano także.
Czytaj też: Czy na polskich drogach może być bezpieczniej?
ISBnews/KG