Informacje

Grzegorz Bierecki  / autor: Fratria
Grzegorz Bierecki / autor: Fratria

Bierecki: Należy zaniechać udzielania kredytów ze zmienną stopą

Zespół wGospodarce

Zespół wGospodarce

Portal informacji i opinii o stanie gospodarki

  • Opublikowano: 12 września 2022, 16:47

    Aktualizacja: 12 września 2022, 17:34

  • Powiększ tekst

W wywiadzie dla portalu wPolityce.pl senator Grzegorz Bierecki zwrócił uwagę na konieczność szerokiego wprowadzenia przez banki do swojej oferty kredytów hipotecznych opartych na stałej stopie procentowej. Taki właśnie mechanizm, stosowany w Europie Zachodniej, czy też Stanach Zjednoczonych stanowi doskonałą ochronę przed rynkowymi zawirowaniami oraz szalejącą inflacją w przypadku kredytobiorców posiłkujących się w długim terminie zewnętrznym finansowaniem przy zakupie nieruchomości.

-U nas, przy zmiennej stopie procentowej to banki zyskują swego rodzaju ochronę przy szalejącej inflacji, natomiast kosztami obciążne są gospodarstwa domowe. Czas skończyć z taką właśnie praktyką, opierając się na zachodnich wzorcach - zauważył senator Grzegorz Bierecki w rozmowie z portalem wPolityce.pl.

Poniżej publikujemy fragmenty wywiadu, w całości dostępne na portalu wPolityce.pl:

(…)To czy RPP podwyższy czy obniży stopy procentowe spędza sen z powiek milionom Polaków. Jak Pan to ocenia?

Jeśli chodzi o uzależnienie Polaków od decyzji RPP dotyczących stóp procentowych, uważam, że jest to sprawa, która już dawno temu powinna zostać rozwiązana. I to rozwiązana raz na zawsze. Bo to, że polskie gospodynie domowe martwią się tym, jakie będą stopy procentowe, to jest coś niebywałego w krajach o rozwiniętych gospodarkach! W tych państwach nie istnieje bezpośrednia zależność między wysokością raty kredytu a decyzjami „odpowiedników” Rady Polityki Pieniężnej. Nie istnieje, ponieważ kredyty hipoteczne, które przecież są mechanizmem funkcjonującym w całym zachodnim świecie, są udzielane gospodarstwom domowym na stałą stopę procentową. Rządy tych krajów nie muszą później walczyć z problemem społecznym będącym skutkiem decyzji podjętych przez niezależny organ, który ogranicza środki gospodarstw domowych (…)

Dlaczego ta zmiana jest taka ważna?

Nie powinniśmy godzić się na to, by banki, które udzielają długoterminowych kredytów hipotecznych, były beneficjentami kryzysu. W sytuacji, z jaką mamy do czynienia teraz, czyli kiedy konieczne jest podwyższenie stóp, najwięcej zarabiają banki! Natychmiast przeszacowują swój portfel kredytowy i mają większe przychody. W ten sposób ryzyko stopy procentowej przerzucane jest na słabszą stronę umowy, którą jest gospodarstwo domowe. To niedopuszczalne. Bank jest silniejszy.

Dlatego np. w USA kredyty długoterminowe zawsze oprocentowane są w oparciu o stałą stopę. To banki muszą radzić sobie z ryzykiem zmiany stopy procentowej, nie klient. W tym celu wykształciły pewne instrumenty, ubezpieczenia oraz zabezpieczenia i to ryzyko sobie rozkładają. Jednak tam każdy pamięta, że to banki są silniejszą stroną umowy i ten obowiązek powinien spoczywać właśnie na nich. Nie przerzucają tego na konsumenta, który ma przecież „cieńszy portfel”.

Rynek kredytów hipotecznych musi być zorganizowany w taki sposób, by ludzie mogli łatwo zrezygnować z takiej umowy, kiedy uznają, że jest niekorzystna (…)

Tylko jak tego dokonać?

Państwo polskie ma instrumenty, żeby to zrobić. I nie mówię tylko o możliwościach ustawowych. Mamy także większość w sektorze bankowym. Mówię o dużych bankach państwowych, które mają największe zaangażowanie w kredytach hipotecznych. Te banki są przecież w stanie przygotować, niezależnie od zmian ustawowych, właściwe oferty i swoimi decyzjami ukształtować rynek (…).

Jednak rząd wprowadza rozwiązania, które mają pomóc kredytobiorcom. Mamy np. wakacje kredytowe. Jak Pan ocenia obecne rozwiązania?

Wakacje kredytowe są dobrym pomysłem, tylko musimy pamiętać, że to jest rozwiązanie tymczasowe. Jednak pamiętajmy, że one nie rozwiązują problemu, a wyłącznie przesuwają go w czasie (…).

Czy te rozwiązania powinny dotyczyć tylko nowych kredytów, czy także tych już udzielonych?

Żeby to wsparcie miało sens, musi dotyczyć nie tylko tych przyszłych kredytów, ale też tych już udzielonych - o zmiennym oprocentowaniu. Powinny one być zamienione na stałą stopę, a wysokość tego oprocentowania powinna być ustalona w drodze dialogu pomiędzy Komitetem Stabilności Finansowej a sektorem bankowym (…)

Rozmawiał Piotr Filipczyk

wPolityce.pl/kp

Cały wywiad dostępny na portalu wPolityce.pl pod linkiem:

NASZ WYWIAD. Senator Grzegorz Bierecki: To banki powinny wziąć na siebie koszty inflacji, nie Polacy

Czytaj też: Borys: Szczyt inflacji to najbliższe pół roku

Powiązane tematy

Dotychczasowy system zamieszczania komentarzy na portalu został wyłączony

Przeczytaj więcej

Dziękujemy za wszystkie dotychczasowe komentarze i dyskusje.

Zapraszamy do komentowania artykułów w mediach społecznościowych.