Obawy o recesję uderzają w ropę naftową
Ceny ropy na giełdzie paliw w Nowym Jorku pogłębiają spadki po tym, jak w ub. tygodniu surowiec stracił ponad 7 proc. Kurs amerykańskiego dolara, w którym wyceniana jest ropa naftowa, wzrósł do rekordowego poziomu, a to powoduje, że towary wyceniane w USD są droższe dla kupujących w innych walutach. Na rynkach nie słabną też obawy o recesję, co zagraża światowemu popytowi na paliwa - podają maklerzy.
Baryłka ropy West Texas Intermediate w dostawach na XI kosztuje na NYMEX w Nowym Jorku 78,27 USD, niżej o 0,60 proc.
Brent na ICE w dostawach na XI wyceniana jest po 85,60 USD za baryłkę, wyżej o 0,64 proc.
W ub. tygodniu surowiec w USA staniał o ponad 7 proc. i zakończył tydzień na najniższym poziomie od połowy stycznia.
Był to też już 4. z kolei tygodniowy spadek notowań surowca - najdłuższa seria spadkowa w tym roku.
Ropa w Stanach Zjednoczonych zmierza też do zaliczenia pierwszego kwartalnego spadku notowań od ponad 2 lat, ponieważ banki centralne na świecie, a szczególnie amerykańska rezerwa federalna agresywnie podwyższyła koszty pieniądza, co wpływa negatywnie na perspektywy popytu na energię i osłabia apetyt inwestorów na ryzykowne aktywa.
Zacieśnienie polityki pieniężnej przez Fed w ub. tygodniu o 75 pb - pomogło w umocnieniu się dolara USA do rekordowego poziomu, a to spowodowało, że towary wyceniane w USD są droższe dla zagranicznych nabywców.
„Rynki naftowe znalazły się pod presją, gdy Fed zasygnalizował w ub. tygodniu, że jest gotów na wejście gospodarki USA w recesję, aby pokonać wysoką inflację” - mówi James Whistler, dyrektor zarządzający Vanir Global Markets Pte.
„Może to spowodować podjęcie działań przez kraje sojuszu OPEC+, ponieważ obecny poziom cen ropy jest prawdopodobnie poniżej wewnętrznej prognozy państw z tej grupy” - dodaje.
Inwestorzy tymczasem śledzą poważne zagrożenie dla rynków ropy - to tropikalna burza Ian, która w połowie tego tygodnia ma się stać huraganem 4 kategorii, gdy zbliży się do wybrzeży Florydy.
Obecnie prognostycy starają się określić, gdzie Ian wykona „lądowanie’ - może to nastąpić w dowolnym miejscu - od Panhandle na południe od Tampa Bay. Ian ma wiać z prędkością 209 km na godzinę.
„Oczekuje się, że Ian będzie potężnym huraganem we wschodniej części Zatoki Meksykańskiej w połowie tego tygodnia, ale niepewność co do prognoz toru huraganu i jego intensywności pozostaje wyższa niż zwykle” - informuje Brad Reinhart, specjalista „od huraganów” w National Hurricane Center.
„Istnieje ryzyko niebezpiecznej fali sztormowej, wiatru o sile huraganu i ulewnych deszczów wzdłuż zachodniego wybrzeża Florydy do połowy tygodnia” - dodaje.
Bezpośrednie uderzenie huraganu na Tampa może zepchnąć „ścianę” wody do Tampa Bay, zalewając miasto i jego przedmieścia, a straty i szkody z tym związane mogłyby wynieść nawet 30 mld USD - ocenił Chuck Watson, opracowujący modele katastrof w Enki Research.
Czytaj też: Mocna przecena na rynku gazu!
PAP Biznes/kp