Informacje

elektrownia jądrowa / autor: Pixabay
elektrownia jądrowa / autor: Pixabay

Polska nadal ma suwerenność energetyczną? Zdecyduje technologia

Marcin Tronowicz

Marcin Tronowicz

dziennikarz portalu wGospodarce.pl i współpracownik miesięcznika "Gazeta Bankowa"

  • Opublikowano: 8 listopada 2022, 16:02

    Aktualizacja: 8 listopada 2022, 16:09

  • 5
  • Powiększ tekst

Zgodnie ze słownikową definicją suwerenności – jest nią niezależność od innego państwa, władzy czy instytucji, a w przypadku decyzji coś, co nie jest narzucane przez nikogo, i mające władzę zwierzchnią tu, a nie na zewnątrz – mówi dr Grzegorz Chocian, ekspert Państwowej Rady Ochrony Przyrody, prezes Fundacji Konstruktywnej Ekologii Ecoprobono na antenie Radia Wnet. Chocian zauważa, że Polska, żegnając się z węglem, nie posiada już własnych technologii w obszarze energetyki

Dominującą technologią produkcji energii elektrycznej w Polsce pozostaje węgiel z udziałem 78 proc. w krajowym miksie energetycznym, z czego na węgiel kamienny przypada 51,3 proc., a na brunatny 28,7 proc. Z danych za wrzesień br. wynika, że udział OZE w wytwarzaniu prądu wyniósł niemal 15 proc. Według Polskiego Instytutu Ekonomicznego w 2021 roku produkcja energii elektrycznej z węgla wzrosła o 8 proc. w stosunku do 2020 r. Po części wynikało z niskiego zapotrzebowania na prąd w roku lockdownów i pandemicznego zamykania gospodarki.

Czytaj też: Ekolog: Suwerenność? O wyrzuceniu węgla z Unii zdecydowała KE

Polska przekazała jednak część suwerenności energetycznej Brukseli, w tym prawo do decydowania o sposobie wytwarzania energii elektrycznej – twierdzi dr Chocian. Ekspert PROP w wypowiedzi dla Radia Wnet zwraca uwagę, że Komisja Europejska nie dochowała należytej staranności w dokonaniu strategicznej oceny oddziaływania na środowisko, tzw. Ram polityki klimatycznej do roku 2030. KE podjęła decyzję, że w Unii promowany będzie przede wszystkim gaz i państwa europejskie zrezygnują z węgla.

W ten sposób nasza suwerenność energetyczna oparta na węglu została oddana na rzecz pomysłów KE, które zostały bardzo negatywnie zweryfikowane w trakcie trwającej wojny na Ukrainie – podkreśla Grzegorz Chocian. W opinii eksperta Państwowej Rady Ochrony Przyrody suwerenność Polski jest oparta na węglu przede wszystkim dlatego, że Polska ma zasoby tego surowca i zdolność jego wydobycia, a także technologie, know-how, oraz zdolność wytwarzania na bazie węgla energii i jej transportu.

Stabilna produkcja energii elektrycznej opierać się także może na technologii jądrowej oraz na technologiach związanych z wykorzystaniem gazu ziemnego. Odnawialne źródła energii (OZE) są przebojowym i bezemisyjnym sposobem wytwarzania prądu, jednak cechuje je niestabilność, o czym świadczy wzmożony powrót do wykorzystania węgla w Europie dotkniętej wysokimi cenami gazu i kryzysem energetycznym. Grzegorz Chocian podkreśla również, że pomysły na ustabilizowanie produkcji prądu w oparciu o gaz zostały bardzo negatywnie zweryfikowane podczas toczącej się w Ukrainie wojny. Z możliwością wykorzystania gazu wiąże się także podstawowy warunek – posiadanie jego zasobów, bądź długoterminowych kontraktów importowych.

Technologia jądrowa

Krajami dysponującymi i eksportującymi technologię jądrową są obok USA także Francja, Korea Południowa, a także Rosja i Chiny. Polski rząd ogłosił niedawno przystąpienie do programu budowy elektrowni jądrowych, a kontrahentami są amerykański koncern Westinghouse i koreański KHNP. Trwają intensywne uzgodnienia kapitałowego uczestnictwa Amerykanów w projekcie elektrowni na Pomorzu - rząd chciałby, aby udział USA wyniósł 49 proc., ale Amerykanie mówią, że interesuje ich jedynie 10-procentowy udział w elektrowni.

Odchodząc od węgla, Polska zmuszona jest do pozyskania technologii wytwarzania energii zza granicy. Ekspert Państwowej Rady Ochrony Przyrody zaznaczając, że jest zwolennikiem inwestycji w atom, podkreśla, że Polska nie powinna przystawać na energetykę jądrową w trybie błyskawicznym, na każdych warunkach. Grzegorz Ciechan zwrócił uwagę na to, że technologią jądrową chcą się podzielić z Polską Koreańczycy, jednak ich technologia powstała częściowo właśnie we współpracy z koncernem Westinghouse, Amerykanie są więc jej współwłaścicielami. Na wieść o gotowości Koreańczyków do podzielenia się technologią Polską, Amerykanie szybko zapowiedzieli zabezpieczenie roszczeń w trybie sądowym.

Chocian przypomniał jednak, że Westinghouse został niedawno wystawiony na sprzedaż za kwotę 7,9 mld dol., zmienia się więc właściciel jego technologii. Podkreślił, że Westinghouse staje obecnie na nogi, m.in. dzięki transakcji z Polską. Wynika z tego, że Polska nie tak łatwo wejdzie w posiadanie na własność technologii energetyki jądrowej. Zdaniem eksperta PROP, żegnając się z węglem Polska żegna się także z suwerennością energetyczną.

Czytaj też: Finansowy pat atomowy? Oczekiwania USA i Polski skrajnie różne

Marcin Tronowicz

Powiązane tematy

Komentarze