Lament mediów. Rząd "pośpieszył się z zakupem węgla"
Jeszcze całkiem niedawno część mediów głosiło, że węgla nie będzie, a teraz lamentują, że jego cena spada
Jednocześnie sugerują, że rząd mógł pospieszyć się z zakupem węgla, który kilka miesięcy temu był znacznie droższy niż obecnie.
Polski rząd w kwietniu, znajdując się pod ogromną presją opozycji i mediów, zdecydował się na wprowadzenie embarga na rosyjski węgiel. W związku z tym trzeba było szukać go na innych rynkach, co w sytuacji kryzysu energetycznego nie było łatwym zadaniem. Polacy przez wiele tygodni byli straszeni w TVN-ie, „Gazecie Wyborczej” czy Wirtualnej Polsce, że węgla nie wystarczy, a wszystko jest oczywiście winą rządu - zwraca uwagę wPolityce.pl.
Rząd jednak zakontraktował kolejne tony węgla. Lewicowo-liberalne najwidoczniej stwierdziły, że muszą szukać nowego pretekstu do ataku. Przykład można znaleźć na Money.pl należącym do Wirtualnej Polski.
Samorządy będą dystrybuować węgiel za 2 tys. zł. Tymczasem ceny tego surowca na światowych rynkach spadają. Zdaniem niektórych ekspertów wkrótce „rządowa cena” może być wyższa od rynkowej. Dodają, że ceny węgla w niedalekiej przyszłości będą zależeć m.in. od pogody — podkreślono.
Z kolei TVN24 lamentuje nad kwestią dystrybucji węgla, wskazując, że „najpierw nie było węgla, teraz, gdy coraz więcej przybywa go z zagranicy - nie ma, jak rozwieźć go po kraju, bo jest wielki korek na torach”.
Sytuację skomentował rzecznik PiS - Radosław Fogiel zwracając uwagę na to jak trwa desperackie szukanie tematów do ataku na rząd.
Czytaj więcej: Co za cynizm! Media straszyły, że węgla nie będzie, a teraz lamentują, że jego cena spada! Bezczelna sugestia: „Rząd się pospieszył?”
Czytaj też: Odejście od węgla tylko stopniowe, nie drastyczne
wPolityce.pl/Wirtualna Polska/Twitter, KG