Trudny czas dla prasy. "Los jest przesądzony"
Rok 2022 przyniósł trendy, które jeszcze bardziej uderzyły w i tak trudną już sytuację prasy
Rosnąca inflacja czy wojna na Ukrainie spowodowały wzrost cen. Dla prasy i jej kosztów kluczowe są energia i papier. Efekty są bolesne. Część tytułów jest zamykanych lub ogranicza się częstotliwość ich wydawania. W najgorszych sytuacjach dochodzi do zwalniania części ludzi.
Najlepszym przykładem jest Ringier Axel Springer i Agora, gdzie doszło do sporych zwolnień. Co więcej, RASP zdecydował, że papierowy „Przegląd Sportowy” będzie wydawany jedynie dwa razy w tygodniu. Od lat był to jeden z najpopularniejszych dzienników sportowych.
Agora z kolei od stycznia zamknie trzy tygodniki lokalne, lokalne grzbiety w „Gazecie Wyborczej” i piątkowe tygodniki lokalne w dziewięciu miastach.
W nadchodzącym roku z powodu narastającej biedy gazety mogą przeżyć ostrzejszy kryzys. Szczególnie prasa papierowa. Cyfrowa może się trochę bardziej obroni, bo inną ma klientelę. Drożyzna, podwyżki i niepewność jutra zawsze najpierw wyrzucają z budżetu dobra kulturowe. Niektóre tytuły mogą paść, niestety. Oczywiście są to przewidywania uproszczone - komentuje Prof. Jacek Dąbała, medioznawca z Uniwersytetu Jagiellońskiego w rozmowie dla portalu Wirtualne Media.
Więcej o trudnej sytuacji prasy można przeczytać tutaj
Czytaj też: Drukowane czasopisma znikają z rynku
Wirtualne Media/KG