Resort finansów bierze się za chwilówki. Chce skończyć z lichwiarskimi odsetkami
Ministerstwo Finansów chce skończyć z lichwiarskimi odsetkami w branży pożyczkowej. Wprowadzony zostanie m.in. limit odsetek za spóźnioną spłatę i pozaodsetkowych kosztów pożyczek.
Zmiany takie wynikają z założeń projektu nowelizacji ustawy o nadzorze nad rynkiem finansowym, prawa bankowego i innych ustaw.
"Projektowane regulacje przyniosą pozytywny efekt zarówno dla konsumentów, jak też dla branży pożyczkowej. Konsument będzie lepiej chroniony poprzez wyeliminowanie stosowanych przez przedsiębiorców praktyk związanych z pobieraniem nadmiernych, nieuzasadnionych opłat związanych z udzieleniem i obsługą pożyczki" - oceniła wicedyrektor Departamentu Rozwoju Rynku Finansowego w Ministerstwie Finansów Agnieszka Wachnicka.
Jej zdaniem konsument będzie również lepiej chroniony w sytuacji, gdy będzie zalegał ze spłatą pożyczki. Projekt doprecyzowuje bowiem zasady pobierania przez firmy pożyczkowe odsetek za opóźnienie w spłacie, jak również zapobiega obciążaniu klienta nadmiernie wysokimi kosztami windykacji.
Projekt zakłada, że wysokość odsetek za opóźnienie w spłacie nie będzie mogła przekroczyć sześciokrotności stopy kredytu lombardowego Narodowego Banku Polskiego (wynosi ona 4 proc.), co obecnie oznaczałoby, że wyniosą one nie więcej niż 24 proc. Limit odsetek za opóźnienie będzie obejmował również opłaty związane z windykacją należności. Obecna praktyka pokazuje, że wiele firm uzyskuje znaczne przychody właśnie z takich opłat narzucanych na klientów w toku windykacji, co dodatkowo pogłębia ich problemy finansowe. "Celem propozycji jest wyeliminowanie odsetek lichwiarskich" - zaznaczono w projekcie.
Najnowsza wersja projektu zakłada, że suma kosztów pozaodsetkowych kredytu nie może przekroczyć 25 proc. całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego i dodatkowo 30 proc. całkowitej kwoty kredytu konsumenckiego w stosunku rocznym. Przewidziano także, że całkowity koszt kredytu, z wyłączeniem odsetek, nie może przekroczyć 100 proc. całkowitej kwoty kredytu. Według resortu finansów celem tego rozwiązania jest ochrona konsumentów pożyczających na dłuższe okresy przed ponoszeniem nadmiernych kosztów.
Jednocześnie projekt zawiera regulacje, które mają przeciwdziałać próbom omijania określonych limitów przez firmy pożyczkowe przez tzw. rolowanie pożyczek. Chodzi o sytuacje, w której firma udziela jednemu konsumentowi kilku następujących po sobie pożyczek na bardzo krótki termin (tzw. chwilówki). Firmy udzielające "chwilówek" żądają jednorazowej całkowitej spłaty zadłużenia wraz z kosztami. Niejednokrotnie konsument nie jest w stanie regulować należności, w związku z tym przedłuża "chwilówkę", co wiąże się z dodatkowym kosztem.
Ministerstwo zaproponowało, że limit będzie też dotyczył sytuacji, w której klient przedłuża spłatę kredytu na kolejne okresy w terminie do 120 dni od dnia zawarcia kredytu. Podobne rozwiązanie ma dotyczyć sytuacji, w której kredytodawca udzieli konsumentowi kolejnej pożyczki, pomimo braku spłaty pierwotnie zaciągniętego zobowiązania, z przeznaczeniem na spłatę uprzednio zaciągniętej pożyczki.
Według MF ustawowe ograniczenie całkowitego kosztu kredytu (z wyłączeniem odsetek) powinno, oprócz ochrony konsumentów, motywować firmy pożyczkowe do racjonalizacji kosztów.
Projekt doprecyzowuje także zagadnienia związane z wymianą informacji o udzielonych kredytach konsumenckich. Zakłada ponadto, że UOKiK będzie prowadził rejestr takich firm.
"Korzyścią dla rynku będzie zwiększenie wiarygodności i zaufania do branży pożyczkowej, wobec której zostaną sformułowane określone wymogi. Ich spełnienie będzie warunkowało możliwość prowadzenia tej działalności" - wyjaśniła Wachnicka. Wskazała m.in. na konieczność działania spółki w formie spółki kapitałowej czy obowiązek posiadania kapitału zakładowego w wysokości co najmniej 200 tys. zł. Kapitał ten nie będzie mógł pochodzić ze środków z pożyczki, kredytu, emisji obligacji lub źródeł nieudokumentowanych.
(PAP)