Przestań wierzyć w mity na temat zdrowego jedzenia
Samo zagadnienie zdrowego odżywiania jest na tyle zawiłe, że ludzie często powielają pewne obiegowe i utrwalone przez lata mity, które nie mają zbyt dużo wspólnego z prawdą
Jedząc posiłek nie wolno niczego pić
Choć woda faktycznie rozcieńcza kwas solny oraz enzymy trawienne i może powodować chwilowe uczucie pełności oraz wzdęcie, to zdrowy żołądek ma zdolność buforową do samoistnej regulacji wydzielania kwasu solnego. Także im więcej wypijemy podczas posiłku, tym odpowiednio mniej się go wyprodukuje. Jest to jednak sprawa indywidualna i najlepiej obserwować swój organizm i samemu zdecydować czy picie podczas posiłku nam słudzy czy też nie.
Nie wolno łączyć owoców kwaśnych ze słodkimi
Z chemicznego punktu widzenia nie ma żadnej różnicy jakie produkty ze sobą łączymy. No chyba, że jest to połączenie, po którym na samą myśl o nim aż robi się nam niedobrze. Owoce jedzmy często i nie przejmujmy się ich wzajemnym oddziaływaniem.
Nie jedz po godz. 18, bo przytyjesz
To nie tak, że dana rzecz przed godziną osiemnastą ma na przykład 100 kalorii, a o godz. 18.01 ma ich już 1000. Natomiast ostatni posiłek należy zjeść około minimum na dwie godziny przed pójściem spać. Jedzenie przed osiemnastą ma sens w momencie, kiedy kładziemy się do łóżka o godzinie 20-21. Ważna jest także jakość oraz ilość jedzenia. Nie należy bowiem jeść potraw tłustych i ciężkostrawnych, pikantnych oraz obfitujących w cukry proste. Najlepiej, żeby były one lekkostrawne i z solidną porcją białka.
Węglowodany tuczą
Same w sobie nie sprawią, że magicznie przytyjemy. Mogą one natomiast w dużym stopniu przyczynić się do wygenerowania nadwyżki kalorycznej przez którą przybieramy na wadze. Niewskazane są zwłaszcza cukry proste, które sprawiają, że mamy ochotę sięgać po nie coraz częściej.
Okresowe posty są niezdrowe
Post przerywany, inaczej zwany intermittent fasting, to styl żywienia polegający na stosowaniu tak zwanych okien żywieniowych, w których tylko przez kilka godzin możemy cokolwiek jeść. Przez resztę doby pościmy. Stosowanie ich od czasu do czasu poprawia naszą wrażliwość insulinową, regeneruje hormony ośrodka głodu i sytości, a także daje odpocząć układowi pokarmowemu.
Pieczywo i nabiał to samo zło
To prawda, że te grupy produktów zawierają jedne z najczęściej występujących alergenów, gluten, kazeinę oraz laktozę. Ponadto często pieczywo wypiekane jest z oczyszczonej, białej mąki pozbawionej błonnika i składników mineralnych. Z kolei nabiał posądzany jest między innymi o tworzenie się śluzu podskórnego oraz powodowaniu zmian trądzikowych.
Na szczęście nie jest to prawda. W przypadku częstego sięgania po te produkty warto mieć z tyłu głowy zasadę, że to dawka czyni truciznę. Nie ma zatem co przesadzać z ich ilością. W codziennej diecie zdecydowanie lepszym wyborem będzie pełnoziarniste pieczywo czy pieczywo na zakwasie. Jeżeli chodzi o nabiał, to oczywiście możemy korzystać z wersji odtłuszczonych, ale sprawdzajmy i czytajmy skład czy aby na pewno nie znalazł się tam zbędny cukier.
Filip Siódmiak