Jak to strawić, czyli o jedzeniu w żołądku
Zazwyczaj, gdy coś jemy, to nie zastanawiamy się nad tym, ile czasu będziemy trawić nasz posiłek i jak długo będzie „przechodzić” przez kolejne odcinki układu pokarmowego. Dlaczego jedne pokarmy muszą dłużej się trawić, a inne nie?
Żołądek – zbiornik na jedzenie
Żołądek jest narządem, który w chwili, gdy jest pusty przypomina mały, nienapompowany balonik. To tutaj w pierwszej kolejności trafi jedzenie po wstępnym rozdrobnieniu w jamie ustnej. Pełni on rolę pudełka, w którym przez pewien czas jedzenie jest magazynowane oraz odpowiednio rozmiękczane, tak aby móc ruszyć do dalszych odcinków przewodu pokarmowego. W chwili jedzenia z każdą chwilą nasz żołądek wypełnia się, aż do momentu, po którym czujemy silne i nieprzyjemne uczucie pełności oraz wypełnienia. Efekt ten dodatkowo potęguje popijanie posiłku wodą. Żołądek może maksymalnie pomieścić około 2 litrów płynów oraz pokarmu.
Przejadanie
Poprzez regularne przejadanie się ponad miarę możemy tak rozciągnąć nasz żołądek, że finalnie będzie on dużo większy, a nam będzie o wiele trudniej odczuć nasycenie. Na szczęście, gdy taki stan nie występuje zbyt często, może on powrócić do swoich naturalnych rozmiarów. W innym przypadku konieczne będzie operacyjne zmniejszenie żołądka.
Jak trawimy poszczególne pokarmy?
Każdy makroskładnik czy to białko, węglowodany, czy tłuszcze trawi się w inny sposób i w innym odcinku przewodu pokarmowego oraz za pomocą różnych enzymów. I tak dla przykładu białka rozkładane są przez pepsyny, tłuszcze przez żółć oraz lipazy. Ogólnie przyjmuje się, że szybciej przez żołądek „przejdą” płyny wraz z ewentualnie rozpuszczonymi w nimi cukrami, białkami oraz tłuszczami, niż posiłek w formie stałej wymagającej rozmiękczenia i rozdrobnienia. Na długość zalegania treści pokarmowej ma wpływ objętość całego posiłku. Im jest on większy, tym więcej czasu potrzeba, aby całkowicie go strawić. Decyduje o tym także rodzaj makroskładnika. Tłuszcze dla przykładu trawią się najdłużej oraz w dalszych odcinkach jelit. Znaczenie ma również zawartość błonnika oraz mieszanie się ze sobą różnych składników, które mogą albo przyspieszać pasaż treści pokarmowej, lub go spowalniać. Stan zdrowotny także nie jest bez znaczenia. Chorzy ze względu na toczoną przez ich organizmy walkę z drobnoustrojami trawią wolniej. Dlatego też ważne jest, aby umiejętnie planować swoje posiłki o odpowiednich porach, tak, aby unikać sytuacji, w której wieczorem zjemy ciężkostrawne danie, które będzie nam ciążyć przez parę długich godzin.
Co trawi się najszybciej?
Najszybciej trawią się pokarmy o małej objętości ze znikomą ilością błonnika oraz brakiem tłuszczu. Równie szybko trawią się wysokowęglowodanowe produkty o wysokim indeksie glikemicznym.
15-30 minut Są to sałatki warzywne lub owocowe, soki, słodycze, koktajle i smoothie.
30 minut- 2 godziny
Dania węglowodanowe oraz lekkie białkowo-tłuszczowe, na przykład owsianki, ryż, jajka na miękko, mleko, kawa i herbata.
2-3 godziny
Tutaj znajdują się produkty zalecane na diecie lekkostrawnej, gdy zależy nam na w miarę szybkim opróżnianiu żołądka, aby móc jeść częściej, ale za to mniej objętościowo. Są to gotowane ziemniaki, jajka na twardo, gotowana ryba oraz gotowane warzywa kapustne.
3-4 godziny
Więcej czasu potrzebują kiełbasy, pełnoziarniste pieczywo, szynka, chuda wołowina i kurczak. Takie produkty trawią się w optymalnym czasie potrzebnym na zapewnienie sobie czasu na przerwę między posiłkami.
4-5 godzin
Tutaj znajdują się produkty zaliczane do ciężkostrawnych, czyli strączki, sery, pieczone mięso oraz śledzie.
5-6 godzin
Pokarmy takie jak bekon czy tłuste kawałki mięsa ze względów na dużą ilość tłuszczy, a szczególnie tych nasyconych zapewnią długie uczucie sytości, ale zarazem dostarczą dużo kalorii.
6-8 godzin
Na samym końcu znajdują się najtłustsze produkty, czyli ryby w zalewach olejowych, węgorz, kaczka i gęś oraz sardynki.
Filip Siódmiak