Przetasowania w ukraińskim rządzie?
Minister obrony Ukrainy Ołeksij Reznikow oświadczył w nocy z niedzieli na poniedziałek, że nie przyjąłby stanowiska ministra ds. strategicznych gałęzi przemysłu, gdyby prezydent Wołodymyr Zełenski zaproponował mu tę funkcję.
Była to reakcja na niedzielną wypowiedź szefa frakcji parlamentarnej prezydenckiej partii Sługa Narodu Dawyda Arachamii, że nowym ministrem obrony zostanie dotychczasowy szef wywiadu wojskowego Kyryło Budanow, a Reznikow stanie na czele innego resortu.
„Dla mnie to nowość. Prezydent Wołodymyr Zełenski nie rozmawiał ze mną na temat ministerstwa ds. strategicznych gałęzi przemysłu” - powiedział Reznikow w wywiadzie dla ukraińskiej telewizji ICTV. „Gdybym dostał taką propozycję, odmówiłbym. Brak mi doświadczenia, żeby efektywnie pełnić funkcję ministra ds. strategicznych gałęzi przemysłu” - wyjaśnił.
W niedzielę deputowany Arachamija potwierdził, że dotychczasowy szef wywiadu wojskowego generał Budanow zastąpi Reznikowa na stanowisku ministra obrony Ukrainy. Wcześniej deputowana Mariana Bezuhła poinformowała, że decyzja o zmianie ministra obrony zapadła na zamkniętym posiedzeniu frakcji Sługi Narodu.
Po pierwszych informacjach o nadchodzącej zmianie ministra obrony Reznikow powiedział portalowi Ukrainska Prawda, że „nie prowadził rozmów dotyczących odejścia ze stanowiska”, ale zastrzegł, że „każdy urzędnik powinien mieć świadomość, że nie piastuje swej funkcji dożywotnio”.
PAP/ as/