Czym są reskilling i upskilling? Tego właśnie się boimy
Według badań do 2025 roku firmy spowiedziewały się, że 40 proc. pracowników ze względu na zmieniający się szybko rynek pracy będzie musiała się przekwalifikować. 90 proc. firm oczekiwała od pracowników zdobywania nowych kompetencji i umiejętności. Całą sprawę komentuje Head of Communication.
Temat przebranżowienia pracowników łączy się uczuciem strachu, obawą przed tym co nieznane i niewiadome. Należy jednak coraz częściej podejmować temat, by powoli oswajać pracowników z koniecznością „uczenia się”.
To jest bardzo ważny temat. Jeżeli człowiek doświadcza sytuacji, w której jego byt, jego los staje się zagrożony poprzez planowaną restrukturyzację, redukcję etatów w jego miejscu pracy, to pada blady strach i ludzie często tego nie wytrzymują. Mając na utrzymaniu rodziny, kredyty - czują się jak na wojnie - tłumaczy Robert Rutkowski, teraputa, pedagog - Przywołując dane z klasyfikacji poziomu stresu i bodźców, które najbardziej nas stresują - to utrata pracy jest na tym samym poziomie co choroba, wypadek lub pobyt w więzieniu. To jest podobna skala siły bodźców - dodaje Rutkowski dla Head of Communication
Presja zmian może doprowadzić do wycofania się pracownika z rynku pracy. Większość zatrudnionych chce utrzymać dotychczasową pracę i nie mierzyć się z kwestią nabywania nowych umiejętności.
To pokazuje, jak niezwykle ważną rzeczą jest pozwolenie ludziom na miękkie i płynne przejście w inną przestrzeń zawodową, którą my nazywamy upskillingiem. Natomiast w sytuacjach trudniejszych potrzebny jest reskilling, czyli całkowite przebranżowienie i zajęcie się zupełnie inną sferą zawodową - skomentował Rutkowski dla Head of Communication
Nie tylko pracownicy muszą zmienić sposób myślenia o reskillingu i upskillingu. Również państwo musi wspomagać rozwój pracowników. Jak połączyć działania państwa, pracodawców i pracowników?
Te sektory już są de facto dogadane. Istotnym sektorem jest ten trzeci, czyli organizacje pożytku publicznego, non-profit, które spełniają funkcję re-adaptacyjną, aktywizacyjną. Dobrym przykładem jest historia mojej mamy, która w wieku 80 lat skorzystała z programu aktywizacji, po którym sama potrafiła montować filmy na youtube i obsługiwać konto na gmailu. To pokazuje, że jeżeli 80.latkowie płynnie wejdą w ten proces to doświadczą socjalizacji - wyjaśnia Robert Rutkowski.
Co zrobić by nie być wykluczonym z rynku pracy, by nie stracić zdrowia na reskillingu i upskillingu?
Rozmawiać, rozmawiać i jeszcze raz rozmawiać. Traktować pracowników jak swoich partnerów biznesowych, a nie wyrobników. Ludzie powinni wiedzieć, jaka jest strategia rozwoju firmy i nie powinno się ukrywać, nawet trudnych tematów. Dzięki temu unikniemy wykluczenia, które jest dramatem osobistym, jest problemem nie tylko na skalę małej rodziny, ale również państwa.
Czytaj też: Pracował 44 lata, ale ZUS nie przyznał mu emerytury
head of communication, jb