Ukraina i Naftohaz: zwiększamy wydobycie gazu
Chcemy uniknąć importu gazu ziemnego poprzez zwiększenie własnego wydobycia, aby zaspokoić potrzeby kraju nawet w obliczu inwazji Rosji - poinformował prezes ukraińskiego koncernu Naftohaz Ołeksij Czernyszow cytowany przez agencję Bloomberg.
„Wzrost produkcji krajowej jest naszym strategicznym celem” - powiedział Czernyszow, który stanowisko objął trzy miesiące temu. „To nie jest tylko kwestia biznesowa - to kwestia przetrwania i niepodległości Ukrainy” - dodał.
Międzynarodowy Fundusz Walutowy szacował pod koniec ubiegłego roku, że Ukraina będzie musiała kupić w 2023 r. 5 mld metrów sześciennych gazu. Najgorszy scenariusz Naftohazu też zakłada taką wielkość, lecz ostrożne prognozy mówią o 2 mld - ujawnił Czernyszow.
Gdyby Ukrainie udało się uniknąć importu gazu, byłby to pierwszy taki przypadek od czasu uzyskania przez ten kraj niepodległości w 1991 roku - napisał Bloomberg. Będzie to jednak trudne, ponieważ na skutek wojny ukraińska gospodarka jest w ciężkiej sytuacji, a straty w infrastrukturze naftowej i gazowej, spowodowane rosyjskimi ostrzałami, szacowane są na około 1 mld dolarów.
Prezes Naftohazu nazwał wysiłki producentów gazu mające na celu utrzymanie wydobycia „heroicznym czynem”, pochwalił również samoograniczanie się gospodarstw domowych. Dodał, że ciepła pogoda również pomogła Ukrainie przetrwać zimę i dodał, że Naftohaz zapewnił dostawy gazu w całym kraju, a nawet na obszarach takich jak obwód doniecki na wschodzie kraju, gdzie trwają ciężkie walki.
W 2022 roku wydobycie gazu na Ukrainie wyniosło 18,5 mld metrów sześciennych, co oznacza spadek o 7 proc. w porównaniu z poprzednim rokiem. Import gazu wyniósł 1,5 mld metrów sześciennych, co stanowiło spadek o 42 proc. rok do roku. Zużycie gazu w 2022 roku na Ukrainie wyniosło 20,1 mld metrów sześciennych, co stanowi spadek o 25 proc. w porównaniu z rokiem poprzednim. Jest to najniższa wartość w historii niepodległej Ukrainy - zaznaczają eksperci z OSW.
Jak na razie nie ma danych o wykorzystaniu surowca przez poszczególne grupy konsumentów, ale najprawdopodobniej mniejsze jego zużycie wynika z faktu, że kilka milionów osób opuściło Ukrainę, a przedsiębiorstwa, szczególnie w przemyśle ciężkim, znacznie ograniczyły działalność.
Czytaj też: Chiny wzywają: Koniec z audytem Wielkiej Czwórki
Czytaj też: 15 firm oskarżonych o wspieranie Rosji. Lista
pap, jb