
Być jak prezes Shella
Dzięki gigantycznym zyskom branży naftowo-gazowej w zeszłym roku, osiągniętym w efekcie rekordowych cen surowców po napaści Rosji na Ukrainę, szefowie największych koncernów mogą liczyć na podwyżki pensji i premie idące w miliony dolarów
Media poinformowały dziś, że Ben van Beurden, który stał na czele koncernu Shell do końca ubiegłego roku, zarobił o połowę więcej niż w 2021 roku. Jego łączne wynagrodzenie sięgnęło kwoty 11,5 mln dolarów, a złożyło się na to oprócz pensji podstawowej szereg dodatków, premii i pakiet akcji. Rok wcześniej Ben van Beurden zarobił niecałe 8 mln dolarów.
Shell podobnie jak inne koncerny naftowo-gazowe na świecie odnotowały w ubiegłym roku rekordowo wysokie zyski z racji rosnących cen surowców na świecie, do czego doprowadziła napaść Rosji na Ukrainę. Zyski czterech zachodnich gigantów branży – Exxon, Chevron, Shell, BP i TotalEnergies przekroczyły 200 mld dolarów. I prezesi każdego z nich otrzymali w tym roku znaczące podwyżki pensji podstawowych, ale także ze względu na wzrost notowań akcji koncernów zarobią oni więcej dzięki posiadanym pakietom.
Na przykład szef koncernu Exxon (największego w branży) Darren Woods otrzymał 100 tys. dolarów podwyżki pensji podstawowej i wynosi teraz 1,88 mld dolarów, zaś jego kolegi z Chevrona Wirtha –1,85 mld dolarów (o 8,8 proc. więcej niż w 2022 r.).
Pensje podstawowe stanowią zwykle mniej niż 10 proc. całego wynagrodzenia szefów koncernów. Ani Chevron ani Exxon jeszcze nie podały, ile ich szefowie zarobili w ubiegłym roku łącznie. Ale można się spodziewać, że wynagrodzenie każdego z nich znacząco przekroczyło 20 mln dolarów. Już w 2021 roku Darrenowi Woodsowi wypłacono 23,6 miliona dolarów, zaś prezes Mike Wirth otrzymał 22,6 mln dolarów wynagrodzenia. W szczególnej sytuacji znalazł się prezes BP Bernard Looney z pensją podstawową przekraczającą 1,5 mln dolarów, który ma szanse na kolejne prawie 13 mln dolarów w akcjach koncernu. A chodzi o pokaźny pakiet – ponad 2 mln akcji, które jeszcze dwa lata temu były warte ponad 7 mln dolarów. Ale wraz ze wzrostem notowań giełdowych BP po ogłoszeniu rekordowych wyników za 2022 roku, pakiet należny szefowi firmy także zyskał na wartości i to znacząco. Informacje o możliwym wyjątkowo wysokim wynagrodzeniu dla Bernarda Looneya wywołały na Wyspach Brytyjskich wiele kontrowersji i emocji.
The Guardian cytuje wypowiedź jednego z aktywistów Greenpeace na ten temat. Charlie Kronick, uznał to nadzwyczajne wynagrodzenie za „policzek dla milionów Brytyjczyków zmagających się z rachunkami i społeczności na całym świecie, które trzęsą się po kryzysie klimatycznym”. Jego zdaniem „cała ta dodatkowa gotówka powinna zostać przekierowana na dobra publiczne, niezależnie od tego, czy chodzi o izolację domów w Wielkiej Brytanii, czy wspieranie społeczności cierpiących z powodu skutków zanieczyszczenia węglem przez przemysł naftowy”.
Nie wiadomo, czy i jaką podwyżkę otrzyma prezes TotalEnergies Patrick Pouyanné, który w 2021 roku zarobił około 6 mln euro, co gdy wyszło na jaw jesienią ub.r. , wywołało falę krytyki we Francji. Choć na tle szefów Exxona czy BP wypada niczym „ubogi krewny”.
Agnieszka Łakoma
(Reuters, The Guardian, yahoo)
Dziękujemy za przeczytanie artykułu!
Pamiętaj, możesz oglądać naszą telewizję na wPolsce24. Buduj z nami niezależne media na wesprzyj.wpolsce24.