„Naftowa piątka” z 200 mld dolarów zysku
Choć ubiegły rok upłynął Europie pod znakiem kryzysu energetycznego wywołanego wojną w Ukrainie, to czołówka paliwowych gigantów odnotowała rekordowe zyski. Shell, BP i TotalEnergies zarobiły w sumie około 100 mld dolarów – wynika z prognoz
Już wyniki za trzy kwartały 2022 roku, opublikowane jesienią przez te koncerny były wyjątkowo wysokie, ale i końcówka roku również okazała się bardzo dobra. Tak wynika z prognoz Refinitiv, opublikowanych dziś przez agencję Reuters.
BP, Shell i TotalEnergies mające rodowód europejski, a będące globalnymi graczami w sektorze paliwowo-gazowym, zyskały w zeszłym roku przede wszystkim dzięki wysokim notowaniom ropy naftowej i rekordowym cenom gazu a także dobrym marżom paliwowym. Tuż po agresji Rosji na Ukrainę – wiosna 2022 roku ropa na londyńskiej giełdzie kosztowała 129 dolarów, a w czerwcu – 122 dolary. Jesienią zaczęły się spadki.
Refinitiv szacuje na 200 mld dolarów zyski całej wielkiej piątki koncernów paliwowych czyli uwzględniając także wyniki amerykańskich Chevron i Exxon. Firmy z USA są potentatami i ich łączny zysk prognozowany jest na blisko 100 mld dolarów. Jeśli te prognozy potwierdza się, to będzie znaczyło, że ubiegły rok był najlepszym dla potentatów. I ich łączne zyski przewyższyły poziom osiągnięty w 2011 roku, który sięgnął kwoty 150 mld dolarów. Według Refinitiv warunki rynkowe w 2023 roku także będą sprzyjać branży i „wielka piątka” może zarobić około 158 mld dolarów.
Wysokie zyski branży paliwowej i energetycznej skłoniły rządu państw europejskich do wprowadzenia nadzwyczajnych podatków i obciążenia nimi firm z tych sektorów. Także prezydent USA Joe Biden apelował wielokrotnie do branży naftowej, by podzieliła się zyskiem ze społeczeństwem, obniżając ceny paliwa w kraju, ale bez skutku. W listopadzie natomiast zapowiedział również wprowadzenie nadzwyczajnego podatku.
Agnieszka Łakoma
(na podst. Reuters)