"Nie daj się oszukać" - Tak PO chciało walczyć z inflacją
Podczas konferencji w siedzibie PiS w Warszawie przypomniano słowa członków Rady Polityki Pieniężnej Ludwika Koteckiego, Przemysława Litwiniuka i Joanny Tyrowicz, którzy zostali wybrani przez senacką większość, a którzy domagali się m.in. podniesienia stóp procentowych
Podobne słowa, które zaprezentowano w nagraniu zaprezentowanym podczas konferencji PiS, mówili m.in. posłanka KO Izabela Leszczyna i europoseł Janusz Lewandowski. W ocenie rzecznika PiS Rafała Bochenka, propozycje ekspertów Platformy Obywatelskiej oznaczałyby wyższe raty kredytów, eurodrożyznę i bezrobocie.
Europoseł PiS Zbigniew Kuźmiuk podkreślił, że „to, co proponuje Platforma, jej ludzie, jeżeli chodzi o walkę z inflacją, to są to propozycje szokujące”.
Trójka przedstawicieli wybrana przez większość w Senacie, większość opozycyjną, proponuje podwyżki stóp procentowych banku centralnego powyżej inflacji - ocenił - Gdyby ten postulat zrealizować, to stopy banku centralnego byłyby na poziomie 17 procent, a kredyty na poziomie 25 procent, a kredyty w bankach komercyjnych jeszcze wyższe - mówił.
Trudno aż sobie wyobrazić, jaki spowodowałoby to armagedon w gospodarce i budżetach gospodarstw domowych. Przecież większość przedsiębiorstw utraciłaby całkowicie płynność. Jak można tego rodzaju rzeczy proponować Polsce i Polakom? - powiedział Kuźmiuk.
Europoseł odnosił się także do pomysłu wejścia Polski do strefy euro. „Są kraje w strefie euro będące naszymi sąsiadami, choćby kraje nadbałtyckie, które mają inflację powyżej 20 procent” - mówił Kuźmiuk i powiedział, że zwyczajną nieprawdą jest mówienie, że przyjęcie euro zmniejszyłoby inflację.
Polska ma swoją walutę, goni najbardziej gospodarczo rozwinięte kraje, co pokazują wszystkie statystyki, a na Zachodzie mówi się coraz częściej o polskim cudzie - dodał.
„Gdybyśmy zastosowali wszystkie podpowiedzi czołowych ludzi Platformy, mielibyśmy bezrobocie rzędu kilkunastu procent” - podkreślał Kuźmiuk. Powołując się na dane Eurostatu wskazywał także, że Słowacy, którzy są w strefie euro, zbiednieli, ale Polska posługując się własną walutą odrobiła 20 punktów procentowych na ścieżce zamożności w stosunku do średniej unijnej.
To pokazuje sens bronienia polskiej waluty, sens funkcjonowania naszej gospodarki, naszych przedsiębiorców, naszych gospodarstw domowych, w oparciu o polskiego złotego - dodał.
Rafał Bochenek zapowiedział, że PiS będzie kontynuowało obecną politykę.
Platforma Obywatelska to partia turboliberalna, partia, która reprezentuje określony establishment, a to, co proponuje dzisiaj Polakom, te opowieści dziwnej treści, to naprawdę banialuki, które można wsadzić między bajki - mówił.
Kuźmiuk odniósł się też do wyemitowanej wypowiedzi posła Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz, który w czwartek w Polsat News mówił, że „PiS wyspecjalizowało się w tworzeniu marginesów społecznych” poprzez programy socjalne dla osób, które „biorą i nic nie dają społeczeństwu”.
Polityk PiS ocenił, że jest ona szokująca.
„Nazwaniem licznych programów społecznych budowaniem marginesów społecznych jest dla większości Polaków absolutnie nie do przyjęcia”. „Platforma się po raz kolejny odkrywa. Nigdy nie miała serca do programów społecznych, a teraz w kampanii wyborczej nazywa to po imieniu. Mam nadzieję, że Polacy to we właściwy sposób ocenią” - dodał.
Czytaj też: Premier: Polski rząd jest blisko seniorów
PAP/KG