J. Kaczyński: Chcemy Polski zamożnej
My chcemy nie tylko Polski zamożnej - chcemy także Polski z własną, silną kulturą, własną, silną tożsamością. Chcemy Polski, która przełamie ten ogromny problem, jakim jest kwestia demograficzna w naszym kraju - powiedział wicepremier, prezes PiS Jarosław Kaczyński w Spale.
W niedzielę w Spale (woj. łódzkie) prezes PiS wziął udział w XVIII Zjeździe Klubów „Gazety Polskiej”.
Nasz cel jest także związany ze sferą kultury. (…) My chcemy nie tylko Polski zamożnej - chcemy także Polski z własną, silną kulturą, własną, silną tożsamością. Chcemy Polski, która przełamie ten ogromny problem, jakim jest kwestia demograficzna w naszym kraju. Chcemy Polski polskich rodzin - mówił podczas wystąpienia.
Jak mówił, chodzi o „polityką związaną z propozycjami dla ludzi - w szczególności w tym wypadku dla młodszego pokolenia, która będzie przyciągała, będzie tworzyła nowe perspektywy, będzie zmieniała stan świadomości”.
To jest zadanie polityki jako całości, ale to jest oczywiście zadanie polityki kulturalnej; tutaj można powiedzieć, że pan premier Piotr Gliński naprawdę dokonał bardzo wielu rzeczy, i sądzę, że będzie mógł robić to dalej, bo jest tutaj naprawdę efektywny. Tutaj wielka rola należy do ministra Przemysława Czarnka, bo polska edukacja się musi zmienić - powiedział Kaczyński.
Tutaj w centrum jest słowo naród, tak nielubiane przez lewicę i liberałów, naród polski oczywiście. W centrum musi być też słowo, które jest ze słowem naród ściśle związane - patriotyzm” - podkreślił Kaczyński.
Prezes PiS odniósł się także do kwestii wymiaru sprawiedliwości. „Myśmy przywrócili w Polsce bardzo wiele sprawiedliwości i solidarności; ale ta sprawiedliwość i w tym wąskim znaczeniu tego słowa - które odnosi się działania wymiaru sprawiedliwości - musi być przywrócona, bo dzisiaj bardzo często jej nie ma. I nie dotyczy to tylko spraw politycznych - to bardzo często jest lekceważenie człowieka biedniejszego, słabszego, tego, który ma jakieś miejscowe czy szersze układy” - mówił.
Można w Polsce naprawdę zrobić bardzo dużo - dla narodu, ale także dla każdego człowieka, dla każdej rodziny, we wszystkich sprawach: od pracy, nauki po takie zwykłe prawo do zabawy (…), żeby to życie było jakoś ubarwione. Ale droga do tego na pewno nie prowadzi do przez wchodzenie pod czyjś but (…) To nie jest ta droga. Ta droga prowadzi przez samodzielność, poczucie godności, poczucie siły i tę jedność, która jest nam potrzebna, choć dzisiaj wydaje się niemożliwa do uzyskania. Ale historia jest zmienna - powiedział również Kaczyński.
Czytaj też: Amerykanie coraz częściej inwestują w Polsce
Czytaj też: Ukraina. Ich dźwięk zwiastuje śmierć
pap, jb