Chętnych do budowy atomu nie brakuje
Polski biznes zainteresowany udziałem w budowie pierwszej polskiej elektrowni atomowej - w spotkaniu zorganizowanym przez wykonawców – koncerny Westinghouse i Bechtel wzięli udział przedstawiciele 250 krajowych firm.
Zainteresowanie inwestycją jest bardzo duże, a spectrum firm szerokie – powiedział nam Bogdan Pilch, dyrektor biura Izby Gospodarczej Energetyki i Ochrony Środowiska, która była współorganizatorem wczorajszego spotkania. Na spotkaniu byli przedstawiciele zarówno firm wykonawczych jak i usługowych oraz producenci.
By polski biznes mógł uczestniczyć w realizacji elektrowni musi spełnić szereg wymogów, jakie stawiają oba koncerny. Chodzi o procedury i warunki, jakie są niezbędne, by przedsiębiorstwo zyskało status kwalifikowanego dostawcy Polski rząd, który wspiera inwestycję, liczy na znaczący w niej udział polskich przedsiębiorstw.
Spotkanie miało zamknięty charakter.
Budowę elektrowni jądrowych w Polsce postrzegamy jako bardzo złożone zagadnienie inwestycyjne, które będzie miało bardzo istotne implikacje dla krajowego przemysłu – mówił na spotkaniu wiceminister klimatu i środowiska Adam Guibourgé-Czetwertyński, cytowany w komunikacie prasowym.
Jego zdaniem „powodzenie realizacji tak dużego projektu będzie zapewnione wyłącznie dzięki możliwie dużemu zaangażowaniu krajowych przedsiębiorstw we wszystkich fazach inwestycji: projektowania, budowy oraz produkcji poszczególnych komponentów dla powstających elektrowni”.
Aktualny potencjał krajowego przemysłu pozwala na realizację wielu prac oraz dostaw dla sektora jądrowego– dodał wiceminister klimatu i środowiska
Natomiast dyrektor generalny linii biznesowej energetyki jądrowej w Bechtel Ahment Tokpinar zapewniał uczestników spotkania, że koncernowi „zależy na zbudowaniu trwałego partnerstwa z lokalnymi dostawcami w miarę postępu projektu”
Na podstawie zawartej w lutym umowy ze spółką Polskie Elektrownie Jądrowe Westinghouse ma być dostawcą reaktora AP 1000 do pierwszej elektrowni, która powstanie na Pomorzu w rejonie Lubiatowa. Umowa obejmuje prace przedprojektowe, przygotowanie specyfikacji zakupowych dla głównych urządzeń jak również wymagań i modelu procesu inwestycyjnego.
Bechtel będzie partnerem koncernu Westinghouse w tym przedsięwzięciu. Budowa elektrowni ma rozpocząć się już za trzy lata, a pierwszy blok uruchomiony w 2033 roku. Według zapewnień przedstawicieli rządu nie ma opóźnień w przygotowaniach. A to oznacza, ze polskie firmy nie mają zbyt wiele czasu na zdobycie wymaganych uprawnień do zdobycia zleceń przy tej inwestycji.
Agnieszka Łakoma